Drodzy Patroni i Patronki,
już od kilku miesięcy jesteśmy na Patronite, a Wy razem z nami wspieracie zielone i miejskie działania w Krakowie. Z całego serca Wam za to dziękujemy. To wsparcie pozwala nam spokojnie prowadzić akcje, umożliwia wynajem siedziby, gdzie spotykamy się, malujemy transparenty i analizujemy różne miejskie przypadki. Jeżeli trzeba opłacić jakąś usługę np. tłumacza (kontrwniosek do Zielonej Stolicy), fotografa last-minute (bo znajomy fotograf zaniemógł) czy kupić farby i materiały na happening - możemy to robić, dzięki Wam. Tradycyjnie już - poniżej kilka osób, które tworzy Akcję napisało do Was kilka słów od serca. Jeszcze raz dziękujemy, bądźcie z nami!
Aleksander: Dzięki naszym działaniom udało się uchronić ponad 1000 drzew, które miały być wycięte w ramach modernizacji wałów wiślanych i budowie zbiorników retencyjnych na potoku Malinówka na Bieżanowie. O dziwo Wody Polskie okazały się lepsze partnerem do rozmów, niż niejednokrotnie władze miasta przy dużych inwestycjach infrastrukturalnych. Przy okazji wyszedł kolejny problem, jakim jest Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która niemalże za każdym razem wydaje decyzję o wycinkach niemal taśmowo. Mam nadzieję, że dzięki Waszemu wsparciu, uda się w przyszłym roku "dobrać" również do nich :)
Asia: Akcja zaczynała jako ruch mocno związany z adaptacją do zmian klimatu i działaniami na rzecz miejskiego krajobrazu, ale faktycznie tematów przybywa i to z różnych stron. Dla mnie to wiąże się także z coraz bardziej wnikliwym poznawaniem tego, jak miasto działa i jak wyglądają poszczególne procedury różnych jednostek - na przykład miejskie plany zagospodarowania przestrzennego (i jak możemy, czy raczej jak mało możemy je zmieniać…). Szczególnie ważne wydaje mi się też sprawianie, żeby głos mieszkańców mógł wybrzmieć głośno i wyraźnie. Ostatnio działo się tak przy okazji zbierania podpisów pod obywatelską inicjatywę uchwałodawczą o wycofanie Gminy Miejskiej Kraków z organizacji Igrzysk Europejskich. Jak na razie radni odrzucili tę uchwałę, ale jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa w tej sprawie :) dzięki Wam mamy jeszcze większą motywację i, rzecz jasna, środki do działania, więc pamiętajcie, razem możemy więcej! Jesteście świetni!
Maciej: 2021 to był ciężki rok, ale mam wrażenie, że Akcja wyszła z niego wzmocniona. Przez większość tego czasu spotykaliśmy się hybrydowo lub zdalnie. Większość naszych tematów dotyczyła zieleni, ale coraz częściej patrzymy na miasto szerzej. Wynika to z tego, że nie da się skupiać na jednej działce - miasto to system naczyń połączonych. Dla przykładu, jeśli chcą wyciąć drzewo pod nową drogę to automatycznie musimy zająć się również transportem. Ja jestem szczególnie dumny z naszej akcji z lutego poprzedniego roku, gdzie wykryliśmy skandaliczną sprawę budowy drogi pod domem wiceprezydenta. Miało ją zbudować miasto, chociaż według przepisów powinien to zrobić deweloper. Zaoszczędziliśmy na tym jako miasto przynajmniej 10 milionów złotych i zablokowaliśmy możliwość dalszej zabudowy zielonego kwartału. Do tego cieszy mnie mobilizacja wokół sprawy KL Plaszow, mimo, że nie udało się zablokować wycinki, to jednak wspólnie z innymi organizacjami broniliśmy drzew, zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, a temat żyje w debacie publicznej. Dziękuję za Wasze wsparcie i jeżeli macie dla nas jakieś sugestie, tematy lub chcecie włączyć się bardziej w nasze działania - piszcie!
Kasia: Moje serce zawsze jest przy drzewach, stąd Obywatelską Okupację parku Bednarskiego uważam za bezprecedensową akcję pokojowego nieposłuszeństwa mieszkańców w całej historii Krakowa. Dzięki powszechnej mobilizacji krakusów stworzyliśmy niezwykłą alternatywę dla naszych zwyczajowych protestów, choć oczywiście nie zrezygnowaliśmy z kojarzonych z nami banerów i tabliczek z zaangażowanymi humorystycznymi hasłami jak np. “Rewitalizacja sracja”. Przez dwa dni w parku, który Zarząd Zieleni Miejskiej chce zmienić w ogródek od linijki za bagatelka 16 milionów, zorganizowaliśmy piknik z mieszkańcami i dla mieszkańców, w którym kulminacyjnym punktem programu była noc pod namiotami rozbitymi na parkowej łące. Udowodniliśmy, że nasze działania mają moc sprawczą! I absurdalnie kosztowny i szkodliwy dla zieleni projekt może zostać zmieniony. I wiecie co, połączyliśmy pokolenia, zabawą i merytorycznymi objaśnieniami przekonaliśmy nie tylko radę dzielnicy, ale i tych, którzy święcie w ten projekt wierzyli. Patrząc wstecz mam nieodparte wrażenie, że ukradliśmy urzędnikom media, nie było tygodnia, żeby nie mówiono o naszych działaniach, a ich proszono o komentarz. No i Maciek jest typowany na prezydenta, niezłe co? Także dzięki Waszej hojności rodzi się akcja wyjątkowa! Dziękujemy!
Monika: Nie wiedzieć czemu, miasto uparło się, aby na Białych Morzach w dzielnicy IX wybudować pole golfowe - bardzo kosztowną i bardzo zasobochłonną zabawkę dla elit. Zatem nie tylko bezpowrotnie odbiorą nam ostatni teren w tej dzielnicy z potencjałem na park XXL, ale jeszcze narzucą nam opłaty za utrzymanie i korzystanie z niego, bo chyba nikt się nie łudzi, że budowa, utrzymanie i późniejsze korzystanie z pola golfowego będzie darmowe. ;) Białe Morza mogą stać się naszym najważniejszym tematem w 2022 roku i liczymy na Wasze wsparcie.
Trwa ładowanie...