Czas tak szybko zleciał, że nawet nie zdążyłam złożyć życzeń świątecznych moi Patronom. Wszystkiego dobrego zatem w Nowym Roku! :)
Po występie na Mistrzostwach Świata w 2021 pojechałam na miesiąc na treningi do Egiptu, by znów pracować ze swoim egipskim teamem - Ahmedem Effatem i Samym Farragiem. Sam wylot był stresujący, gdyż niestety nie wsiadłam do swojego pierwotnego samolotu a wszystko przez certyfikat CPR, który wyglądał inaczej niż do tej pory widziane przez załogę Royal Jordanian. Nie dość, że Covid utrudnił życie, to jeszcze dokumenty covidowe są różne w każdym kraju, przepisy też są różne w każdym kraju, można dostać zawrotu głowy od tego.
W Filadelfii przeprowadziłam się z akademika do mieszkania (też na kampusie) i będę tam mieszkać do końca studiów.
Sezon rozpoczęliśmy normalnie, choć drużyna zaczęła być dziesiątkowana przez covid i kontuzje. Zostałam kapitanką drużyny damskiej wspólnie z Hattie. Skład tak mocny na papierze okazał się niezbyt mocny w rzeczywistości. Życie.
Na święta wróciłam do Polski tylko na 5 dni, bo wcześniej udałam się na treningi do Egiptu.
Druga połowa sezonu zaczęła się dla mnie pozytywnym testem na covid i przesiedzeniem w domu całego tygodnia. Z jednej strony odpoczynek i całkowite poświęcenie się studiom a z drugiej brak treningów odbił się potem na mojej grze. Jednak mimo wszystko przepchałam się jakoś mentalnie przez moje mecze. Pewnie moje doświadczenie mi pomogło, że nawet jeśli nie jestem w najwyższej formie, to jednak daję z siebie wszystko, by zagrać najlepiej.
Do końca sezonu zostało jeszcze parę meczów i Akademickie Mistrzostwa USA, ale już jesteśmy bliżej końca niż początku. Czeka mnie 6 miesięcy praktyk - co chwila mam też rozmowy kwalifikacyjne i powrót na studia we wrześniu.
W zeszły weekend drużyna Drexel obroniła swój tytuł mistrzyń ligi Mid-Atlantic Squash Conference i wygrała bardzo ciężko mecz z Virginia Univeristy 5:4. MASC jest stosunkowo nową ligą uniwersytecką, zaaprobowaną na próbę jako oficjalna liga w w sezonie 2019/2020 i miło jest mi stwierdzić, że moja drużyna wygrała właśnie w sezonie 2019/2020 i 2021/2022 (w 2020/2021 nie mieliśmy sezonu).
Pozdrawiam Wszystkich, dziękuję za wsparcie i do zobaczenia!
KARINA TYMA
Trwa ładowanie...