Faerun - gdzie szukać "logiki" świata?

Obrazek posta

Według zasad z Przewodnika Mistrza Podziemi MG ma pełną dowolność wyboru konwencji, w której prowadzi. Może to być gra w klimacie Conana Barbarzyńcy, może być mroczne dark fantasy jak Ravenloft, tudzież steampunkowy Ebberon. Mnie tu jednak chodzi o to najbardziej popularne uniwersum, czyli stary dobre Zapomniane Krainy.

Wiele osób uważa, że fantasy w DnD najbliższe jest średniowieczu. Na pierwszy rzut można by się z tym zgodzić, pod warunkiem, że akcja dziać się będzie tylko na Ziemiach Centralnych, najlepiej w okolicy Cormyru. To okolice z twardym systemem feudalnym, księstewkami, rycerzami, księżniczkami i jasnymi podziałami na dobro i zło. Fajne miejsce, przyznam. Tylko dla mnie osobiście nudne do prowadzenia. Może kiedyś się skuszę i spróbuję zrobić tam tradycyjną kampanię. Tereny te były dobrze wspierane w poprzednich edycjach DnD, szczególnie w 3.5. 

Większość ludzi jednak grających w piątą edycję DnD gra na Wybrzeżu Mieczy. Wiadomo, że zostało rozsławione cRPGami, więc Wizardsi najbardziej ten region wspierają dodatkami i opisami świata. Co jest niezwykłego w Wybrzeżu Mieczy? Z mojej perspektywy to Miasta Państwa zamiast królestw i dziki zachód na traktach. Te Miasta Państwa posiadają różne ustroje, czasem oparte na tyranii, innym razem na czymś w rodzaju demokracji arystokratycznej, innym razem jest to teokracja, sojusz pirackich lordów czy rządy jakiegoś ukrytego w podziemiach potwora. 

Na Wybrzeżu Mieczy nie ma też szeroko rozumianego rasizmu, istnieje równouprawnienie płci, a wiele ras, które do tej pory były bandyckie i czysto złe, nagle okazują się mieć sumienia i można się z nimi dogadać. To nic nowego, ponieważ wszyscy pamiętamy to z cRPGów i jeśli MG prowadzi w sposób czarno-biały, to czujemy, że czegoś nam brakuje. 

Wybrzeże Mieczy i Faerun to miejsce, które niedawno doznało fizycznej obecności swoich bogów i zapłaciło za to ogromną cenę. Czy coś Wam to przypomina? W jakiej epoce historycznej bogowie chodzili sobie po świecie?

Dla mnie Wybrzeże Mieczy to mentalna starożytność, w której jest miejsce na magiczne wieże, niezbadane zagajniki czy potwory mieszające się we władze nad śmiertelnikami w wolnych Miastach Państwach. W miastach tych w większości króluje bezprawie, chyba że władcy trzymają obywateli za ryj. Pomiędzy tymi miastami, niczym w opowieści o herosach Parandowskiego, znajdują się leża hydr, olbrzymów i dzikich plemion. Z morza zawsze może wyjść rozgniewany bóg, który nie dostał należytej ofiary. Kapłani mrocznych bogów składają krwawe ofiary, a kapłanki Sune oddają swoje ciała wyznawcom do celów modlitewnych.

Jedyna średniowieczna rzecz na Wybrzeżu Mieczy to technologia, która ma wiele naleciałości z renesansu. Nie wspomnę już o uwielbianych magicznych przedmiotach, których pełno w zapomnianych kryptach i leżach bestii. Coś w średniowieczu nie do pomyślenia, bo można było wysłać oddział zbrojnych, żeby wybić watahę wilków, niedźwiedzi czy zwykłych rebeliantów. 

Lubię też traktować Wybrzeże Mieczy w lekkim klimacie Dzikiego Zachodu. Mamy przecież wybrzeże, które przypomina zachodnie krańce USA. W takim kontekście łatwo zrozumieć, że w górach i w lasach mogą mieszkać liczne rdzenne plemiona, wrogo nastawione do przedstawicieli cywilizacji. 

 

W tym wszystkim czasem można odskoczyć w inny region lub na inne plany i do góry nogami odwrócić wszystkiego znane zależności i układy. W Faerunie nie ma nic pewnego i w żadnym wypadku gracz nie może opierać się na wiedzy historycznej, metalurgicznej, architektonicznej z naszego realnego świata. Tu wszystko powstawało w innych warunkach i choć twórcy Lore używają znanych nam klisz, słów, fizyki i biologii, to tak naprawdę wszystko jest inne.

 

Lubię prowadzić sesje w Zapomnianych Krainach, podpierając się Lore, bo zmusza mnie to do stawiania przed sobą kolejnych wyzwań i tematów do przemyślenia. Jak zachowa się rada miasta złożona z arystokratów walczących o władzę? Dlaczego gildia przemytników i złodziei jest ważna dla kochanego przywódcy miasta? Czy teokracja prowadzona przez wyznawców dobrego boga, będzie sprawiedliwa dla obywateli? Czy okoliczny smok będzie jedynie tępą bestią, czy jednak zdolny jest do spiskowania? A może gdzieś otworzył się portal do innego planu, z którego ma nadejść armia ciemności? 

Moim zdanie w Faerunie ludzie myślą, jak starożytni. Panuje tu kult bohatera, kult herosa. Myślę, że wielu graczy i wielu mistrzów gry ma problem ze zrozumieniem tego. W mitach bohaterowie stawali w szranki z bogami i potworami. I tak samo jest w Faerunie.

                 

Faerun mitologia rpg

Zobacz również

Dlaczego profesjonalne sesje RPG są fajne?
Jak stworzyć postać w Roll20 przy użyciu Charactermancera?

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...