Kiedy jakiś czas temu z rynku zniknął nóż Mora/Light My Fire z krzesiwem w rękojeści, byłem niepocieszony. Bo był to jeden z najlepszych noży survivalowych i na trudne czasy: dobry, tani i z wymiennym krzesiwem w rękojeści. Gdy więc pojawiła się jego nowa wersja, jeszcze pod pewnymi względami lepsza, oczywiście byłem podekscytowany. ;)