W dzisiejszym materiale omówimy urządzenie, które wydaje mi się najlepszym awaryjnym źródłem prądu na naprawdę trudne czasy. To sprzęt niezależny od pogody (jak panele fotowoltaiczne czy turbina wiatrowa), a do tego niewymagający dużego zapasu paliwa, oleju i części zamiennych (jak agregat prądotwórczy). Co więcej, jest stuprocentowo zgodny z filozofią nowoczesnego survivalu i pozwala osiąganie również codziennych korzyści.