Łukaszowa recenzja - Zasada trójek Tomasza Spell'a

Obrazek posta

Tomasza znam od stu lat. Zawsze byłem pod wrażeniem jego twórczości i już wtedy [te sto lat temu] mówiłem, że o nim i o Igorze Wolskim [autor ilustracji do Rycerza Janka] będzie głośno. Obaj są niesamowici. Niestety jest o nich za cicho ;p

No ale wróćmy do Zasady trójek. Moim zdaniem ten komiks to pewnego rodzaju kamień milowy w komiksie polskim. Wybija się on niesamowitą oprawą graficzną i goniącą za nią opowieścią. Tomasz wchodzi tu na szczyty kreatywności, żeby pokazać nam coś czego jeszcze nigdzie nie widzieliśmy. Niesamowicie wykreowany świat i postaci robią wrażenie. Każdy centymetr plansz komiksowych jest wypełniony do granic.

Historia natomiast jest pewnym odzwierciedleniem tego co widzimy. To opowieść o ambicjach i do czego one mogą doprowadzić jeśli cały czas dolewa się oliwy do jej ognia.

Zasada trójek to komiks do którego można wracać i odkrywać na nowo kolejne niuanse warstwy graficznej. Tomasz pokazuje swoim komiksem, że nowe pokolenie komiksiarzy ma moc. Polski komiks to już nie jest underground wydany na ksero, to nie tylko komiksowe muzeum z PRLu, Kajek i Kajkosz, czy inne Tajtusy. Nowy Polski Komiks to rzecz po, którą warto sięgać, zwłaszcza jeśli chcemy, żeby dalej się rozwijał.

Polecam i kibicuje temu komiksowi, żeby stał się dobrem eksportowym. Przetłumaczyć go i wysłać w świat jako ambasadora polskiego komiksu! ;)

 

#komiks #recenzja

Zobacz również

Zwykła rutyna str 4
Zleconko finał i coś nowego
Zwykła rutyna str 6

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...