Podsumowanie tygodnia warszawskiego

Obrazek posta

Spędziłem kilka dni w Warszawie. Była to bardzo wyjątkowa wycieczka. Dlaczego? Była to podróż w magiczny świat radia i telewizji. Zaczęło się dość niewinnie od towarzyskiej wizyty u starego dobrego kumpla. On też oprowadził mnie po studiu telewizji WP. Oczy otworzyły mi się dość mocno. Oświetlenie, kamery, reżyserka pełna monitorów - to już nie jest sprzęt znany mi jako Youtuberowi. To już inna liga, prawdziwa telewizja!

Kolejnym stopniem mojego zachwytu w tym świecie była wizyta w Polskim Radiu. Zostałem zaproszony do audycji „Strefa prywatna” i tutaj niejako przy okazji, ekipa programu na czele z przemiłą Pani wydawcą, wprowadziła mnie w tajniki funkcjonowania radiowej czwórki. Kolejny zachwyt profesjonalnym studiem, sprzętem i całym klimatem radiowym. Jedna myśl mi wtedy mocno zakotwiczyła w głowie, przy tworzeniu moich treści powinienem się chyba skupić na przekaz w formie audio, obraz niech będzie tylko dodatkiem. Z głosem mogę zrobić wiele a dobrej jakości wideo z moja sprawnością jest mi ciężko osiągnąć. To taka moja refleksja poparta dotychczasowymi doświadczeniami.

By ochłonąć z pobudzenia jakie mnie ogarnęło po tych dwóch pierwszych spotkaniach ze światem medialnym postanowiłem udać się w krótka podróż w czasie. Muzeum PRL, taki był cel. Dostałem potwierdzenie, miejsce przystosowane, no to w drogę! Juz sama okolica była iście jak z głębokiej komuny. Samo muzeum znajduje się w jakimś starym kompleksie magazynowo biurowym. Klimat PRL zachowany w stu procentach. Eksponaty oryginalne, wystrój świetny i nawet Pani z obsługi świetnie przekazuje własnym zachowaniem ówczesny klimat. Jedyne czym się rozczarowałem to wielkością muzeum, to tak naprawdę tylko dwa pomieszczenia, ale za to i cena nie wygórowana, 5zl bilet ulgowy.

Apogeum całej podróży była wizyta w stacji TVN24. Tutaj to już po prostu kopara mi opadła! Zaczęło się od tego, że zaprosił mnie na wywiad reporter ze strony ToTeraz, która należy do TVN, zaproponował również zwiedzenie stacji. Trafił w dziesiątkę. Zawsze byłem zafascynowany nowymi technologiami a to co zobaczyłem w studiu i reżyserce TVN24 i TVN24 Bis przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To najnowocześniejsze studio tego typu obecnie w Polsce. Wszystko aż tam ociekało najnowsza technologia a to przecież lubię najbardziej.

Podsumowując, ponownie powiem to, co tak często powtarzam, nie odległość miejsca docelowego podróży jest wyznacznikiem jej atrakcyjności. Przykład tej wyprawy jest absolutnym potwierdzeniem tych słów. Mieszkając chociażby w Warszawie można odkrywać niesamowite miejsca, nie ruszając się z miasta. Trzeba tylko chcieć i czasem tez dać coś od siebie...

Zobacz również

Święta!
Misja Czarnobyl 2018 !
Płatności kartą na Patronite

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...