Szli za Niemen - od Stołpców do Warszawy. Doszli do Kampinosu, usiłowali przebić się do Powstania. Wśród nich - mój stryj Kazik. Opowieść i pieśń o nim i o dwóch bosych chłopcach - jego braciach - którzy w ostatniej chwili pobiegli do Legionistów zaopatrzyć najstarszego na drogę w nieznane. Stołpce nad Niemnem, lato '44.