Post udostępniony za darmo dzięki mecenatowi Krzysztofa Chodaczyńskiego.
AKT doczeka się we wrześniu 30. numeru. Można sobie robić śmichy-chichy, że AKT to oldskul, że dziś się tak nie robi (maga)zinów, że to, że sramto. Jednak nie sposób odmówić Asocjacji Komiksu w Toruniu wytrwałości i konsekwencji. BARDZO rzadko zdarza mi się coś narysować do rodzimego zina czy antologii, ale jakoś nie potrafiłem odmówić ekipie z Kujaw. Lubię redakcję (ale nie każdego kto rysuje czy pisze do AKTu, bez przesady!), zawsze mogę liczyć na ich wsparcie w czasie Rumia Comic Conu.
Wydumałem sobie żart słowny z użyciem liter A, K oraz T. Czy suchy to już oceńcie sami.
Jedynym materiałem referencyjnym jaki sobie zgrałem na dysk jest poniższy obrazek.
Potem pomyślałem - kogo to obchodzi czy to będzie narysowane dokładnie tak? Nie przejmuję się anatomią to i turbo-machina tkacka nie musi być jeden do jednego.
Nie bawiłem się we wstępne bazgroły, terminy goniły.
OŁÓWEK!
TUSZ!
WSZYSTKIE KOLORY CMYKAAA!
Mniej więcej dzień pracy (trochę mniej, ale nie liczyłem dokładnie czasu).
KAT TKA AKT trafi na ostatnią stronę okładki 30. numeru AKTu. Dzięki za zaproszenie i życzę kolejnych 30. numerów! A potem jeszcze 30!
Trwa ładowanie...