Liderzy europejscy i amerykańscy twierdzą, że to sabotaż był przyczyną wycieków gazu z rurociągów Nord Stream 1 i 2, do których doszło w poniedziałek. Duńscy sejsmolodzy z wyspy Bornholm, w okolicach której doszło do uszkodzeń gazociągu informują też o eksplozjach w rejonie uszkodzeń. Rosjanie również nie wykluczają sabotażu, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówi, że "żadnej możliwości nie da się wykluczyć”. Jakie skutki będzie miał ten incydent i komu w istocie służy wyłączenie rurociągów Nord Stream?
Trwa ładowanie...