Sullivan w ekstazie odłączył przewody od sieci i pozostał przez chwilę w bezruchu obserwując leżące na stole ciało. Zaklął pod nosem i z nadzieją krzyknął: - No żyj, ty skurwysynu! Skurwysyn jednak nie żył. Wciąż.
Opowiadanie - Geniusz profesora Sama Sullivana
Tylko dla patronów!
(+18)
·
0
·
14.10.2022
Dostęp +18
Post dostępny tylko dla użytkowników 18+
Niestety musisz być zalogowany i mieć minimum 18 lat, jeśli chcesz przeczytać ten post. Sprawdź ustawienia swojego profilu.
Przejdź do profilu Zaloguj się