Sullivan w ekstazie odłączył przewody od sieci i pozostał przez chwilę w bezruchu obserwując leżące na stole ciało. Zaklął pod nosem i z nadzieją krzyknął: - No żyj, ty skurwysynu! Skurwysyn jednak nie żył. Wciąż.
Sullivan w ekstazie odłączył przewody od sieci i pozostał przez chwilę w bezruchu obserwując leżące na stole ciało. Zaklął pod nosem i z nadzieją krzyknął: - No żyj, ty skurwysynu! Skurwysyn jednak nie żył. Wciąż.
Niestety musisz być zalogowany i mieć minimum 18 lat, jeśli chcesz przeczytać ten post. Sprawdź ustawienia swojego profilu.
Przejdź do profilu Zaloguj się