​ ​

Obrazek posta

Z wielkim smutkiem w sercu piszę do Was ten post.

Odszedł Ryan Karazija.

W tym roku świętował 40. urodziny. Właśnie kończył pracę nad 6. albumem Low Roar.

Nie wierzę, że go już nie ma wśród nas. Poznaliśmy się na koncercie Low Roar w lipcu 2014 roku, nad Wisłą. To zdjęcie, to jedno z kliku, które mu wtedy zrobiłam, chwilę przed tym jak stanął, przed wtedy jeszcze, małą grupką słuchaczy. Kiedy później mieszkał w Warszawie, byliśmy sąsiadami. Był jednym z cieplejszych ludzi jakich poznałam w życiu. Cudnie skomplikowany, a jednocześnie tak świeżo bezpośredni. Zostawiam sobie w sercu schowane na zawsze nasze rozmowy i czas spędzony razem.

Już zawsze będzie Cię brakować.

🕯

... While the fires fly

While we lose our fucking minds

You sleep peacefully ...

Zobacz również

Ogłoszenia po_antenowe
!!! 111 !!!
BDW w sieci

Komentarze (2)

Trwa ładowanie...