Macierzyństwo? Odpowiadam słowami Lydii Lunch

Obrazek posta

Tłumaczę tekst gówniarski, dziewczęcy i dziki. Nie ma w nim kobiety-rodzicielki, która przytuli, upierze, ugotuje. Jest w nim postać okrutna, ponieważ zyskała świadomość cierpienia, które na nią Kobietę, czeka. 

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
matka kobieta dziecko lydialunch macierzyństwo

Zobacz również

Historia ulubionego krzesła czarnych, hipisów i Mortycji Addams
Nie ma już social mediów
Gypsy Rose Lee, królowa żartu i burleski | część 1