Drugiej nocy od tego dnia, kiedy najpierw odwiedziliśmy wielkiego kapokowca, a zaraz potem w pobliskiej wiosce dostrzegłam psa, umierającego na poboczu drogi, miałam sen.
Drugiej nocy od tego dnia, kiedy najpierw odwiedziliśmy wielkiego kapokowca, a zaraz potem w pobliskiej wiosce dostrzegłam psa, umierającego na poboczu drogi, miałam sen.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się