Domykamy rok zegnajac sie z Polska w upojeniu troską i chyba w koncu po raz pierwszy balansem w spotkaniach. Zmeczenie przecieka mi przez palce i słowa, ale jestem dobrej mysli patrzac w nadchodzacy skok w nieznaną głebię. Staralem sie zyczyć zyczenia składnie, wyszlo jak zawsze. Jestem wdzieczny za ten absolutnie dogłebnokorzennie zwariowany rok rozrostu fundacyjnego i personalnego. Za spokoj ducha w planowaniu i reagowaniu na potrzeby spelniania marzeń. Za mozliwosc oszczedzania... to luksusowy potencjał. Wraz z ostatnim raportem w tym roku wysylam tyle milosci ile udalo mi sie zachowac od wszystkich ktorych codzinnosc oderwalismy od niej samej. Dziękuję za wszystko.
Trwa ładowanie...