Jest to moja pierwsza styczność z tą firmą .
Eduard - czytałem wiele opinii i jak budżetówka i dobrej jakości to ta firma .
nauczony wcześniejszym doświadczeniami , nie spodziewałem się szału , bo produkty Revella dały mi w kość i to mocno.
Pierwsze spasowania i klejenie szło bardzo dobrze , ale nie odpalałem jeszcze fajerwerków bo największym wyzwaniem zawsze jest łączenie kadłuba lub skrzydeł.
Musieli byście zobaczyć moje zdziwienie kiedy kadłub złączył się z praktycznie żyletkową czy igłową precyzją .
Nie było nic do poprawiania tutaj , zero szpachli zero dziur .
Dzięki temu na obecną chwile ta firma ma moje wielkie uznanie , ale zobaczymy przy kolejnym wypuście tej produkcji , co by nie chwalić przez zachodem słońca .
Test sreberka rozpocząłem od wnętrza ,w razie czego zawsze będzie można zakryć i nikt nie będzie tego widział .
ale jak się okazało Extreme metal od AK Wcale nie taki straszny jak go opisują.
jak pokazuje instrukcja owiewka wewnątrz powinna wyglądać troszeczkę inaczej No przynajmniej tak poinformował mnie przyszły właściciel który tą maszyną latał za czasów zetki
z racji że nie było czasu ani możliwości na detale o których myślał przyszły właściciel wnętrze skleiłem na tyle ile mogłem i pomalowałem.
Po kalkach i detalach poszedł wash i finalnie zakończyłem ten projekt.
Uczę się z każdym modelem coraz więcej , nawet w kwestii samolotów.
Coraz większa wiedza w tej materii skutkuje mniejsza ilością błędów na przyszłość :) .
Pierwszy raz używałem pełnych metalików na modelu i myślę że na 3+ zasłużyłem :)
Co sądzicie ?
Trwa ładowanie...