Marcin Warchoł musi ponieść konsekwencje swoich wypowiedzi!

Obrazek posta

Marcinowi Warchołowi (wiceministrowi sprawiedliwości a jednocześnie wykładowcy UW) grozi postępowanie dyscyplinarne na Uniwersytecie Warszawskim po wpisie, w którym nazwał Sylwester Marzeń w TVP "sylwestrem wynaturzeń". Zawiadomienie w tej sprawie złożył inny pracownik uniwersytetu, prof. Jakub Urbanik z Wydziału Prawa i Administracji UW.

Sylwester organizowany przez Telewizję Polską został zapamiętany przez tęczowe opaski, symbol wsparcia osób LGBTQ+, które założyli członkowie zespołu Black Eyed Peas. W mediach społecznościowych po występie pojawiła się fala komentarzy. Wiceminister w języku pełnym nienawiści wypowiedział się na temat mniejszości LGBTQ+ nazywając je wynaturzeniami.

Ta wypowiedź nie jest zgodna z nauką, bo orientacja seksualna nie jest wynaturzeniem. Ponadto, Marcin Warchoł, profesor prawa, powinien wiedzieć, że wszelkiego rodzaju dyskryminacja, głosy, które mogą prowadzić do dalszych aktów agresji, są niedopuszczalne i niezgodne z prawem, pisze w swoim zawiadomieniu Jakub Urbanik.

Polski kodeks karny zabrania mowy nienawiści ale nadal nie doczekał się uzupełnienia o przesłankę orientacji seksualnej, dając w ten sposób pełne pole do nienawistnej propagandy dla wszelkiej maści nienawistników. Nie ma naszej zgody na tak brutalne atakowanie i dehumanizowanie mniejszości żyjących w tym kraju.

 

PODPISZ APETL TUTAJ: STRONA PETYCJI.

Zobacz również

Pobrano mi odciski palców, czyli typowy dzień w państwie PiS
Rozstrzygnięcia sądowe, które mogą zmienić walkę z homofobią
Nie spodziewałem się tego

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...