STOSUNKI PREZYDENTA ZELEŃSKIEGO Z OLIGARCHĄ KOŁOMOJSKIM

Obrazek posta

Pojawiło się sporo pytań, dlaczego odpuściłem sobie wątek stosunków Zeleńskiego z Kołomojskim. Dla tematu poprzedniego mojego tekstu ( o zmianach w mentalności Zeleńskiego i ogólnie Ukraińców ) to po prostu nie jest wątek który ma jakieś szczególne znaczenie. Wystarczy wzmianka o tym, że Zeleński zawsze miał dobre stosunki z oligarchami przed tym jak został prezydentem. O tym wspomniałem.

Natomiast ponieważ wielu czytelników interesuje ten temat, krótko opiszę historię ich stosunków.

Zeleński ma dobre stosunki z Kołomojskim jeszcze od roku 2003. Bo wtedy nowostworozny kabaret Kwartał 95 podpisał po raz pierwszy umowę z kanałem telewizyjnym Kołomojskiego o nazwie 1+1. Przez wiele lat produkcja Kwartału 95 regularnie pojawiała się na tym kanale. Filmy, seriale, koncerty, bajki. Następny etap w ich stosunkach nastąpił gdzieś w roku 2017. Stosunki oligarchy Kołomojskiego z rządzącą wtedy ekipą zaczęły się mocno komplikować. Głównie za sprawą nacjonalizacji największego ukraińskiego banku należącego do Kołomosjkiego - Prywatbanku i sądowych rozpraw toczonych jak na Ukrainie taki i innych krajach między ukraińskim państwem a magnatem. To już była prawdziwa wojna. Sytuacja Kołomojskiego skomplikowała się jeszcze bardziej kiedy służby USA zaczęły śledztwo przeciwko niemu w wyniku którego zarzucono mu korupcję i pranie brudnych pieniędzy na terenie USA. Kołomojski nie czuł się bezpiecznie już nawet w Izraelu którego jest obywatelem. Ostatnia jego bezpieczna twierdza to była Ukraina. Ale nie z władzą Poroszenki. Więc Kołomojski mocno poparł aspirację Zeleńskiego zostać prezydentem Ukrainy.

Przesadą jest określenie Zeleńskiego jako marionetki Kołomosjkiego. Raczej to była sytuacja w której każdy z tych Panów był potrzebny drugiemu. Zeleński potrzebował poparcia media należących do Kołomojskiego. To właśnie kanał 1+1 puszczał słynny serial Sługa Ludu, który stał sie trzonem kampanii wyborczej Zeleńskiego. Poza tym Kołomojski wspierał przyszłego prezydenta kadrowo. Wiele wysokiej klasy prawników i innych specjalistów wylądowało w ekipie Zeleńskiego. A trzeba powiedzieć że dobrej ekipy mu mocno brakowało wtedy. Zelenski zaś gwarantował Kołomojskiemu, że może dalej funkcjonować na Ukrainie nie obawiając się wydania władzom USA.

Stosunki się skomplikowały kiedy Zeleński został prezydentem. Tak to jest, że jak otrzymujesz władzę i jesteś odpowiedzialny za duży kraj, chcesz wygrać następne wybory ... no to twoje interesy zaczynają się rozchodzić z tym kogo to wszystko nie obchodzi. Kołomojski zaczął wymagać rekompensaty za Prywatbank. A tego Zeleński mu dać nie mógł. Mało tego kontynuowano wojnę sądową z oligarchą. Otoczenie prezydenta z czasem zostało wyczyszczone z ludzi Kołomojskiego. Zaczęły się tarcia z państwem też na innych kierunkach.

No i dochodzimy do obecnego etapu. A on jest już otwarcie wrogi w ich stosunkach. Podczas wojny interesy państwa na rzecz wysiłku wojennego są priorytetem, więc Zeleński po prostu skorzystał z faktu że Kołomojski posiada od razu kilka dodatkowych obywatelstw poza ukraińskim ( co sam przyznawał publicznie ) co formalnie może być podstawą do odebrania mu obywatelstwa ukraińskiego. Więc mu go zwyczajnie odebrano. I teraz Kołomojski siedzi na Ukrainie ... nie jest wydalany na razie, ale jest w sytuacji bez wyjścia. Ma ograniczone bardzo pole do manewru. Zajmują się nim służby antykorupcyjne, aresztując pieniądze na jego rachunkach. Państwo zabiera kluczowe aktywa takie jak akcje korporacji Ukrnafta. Państwo wyciska z Kołomojskiego co się da. No a na koniec w każdej chwili może nadejść oficjalna prośba ze strony USA na ekstradycję tego Pana, który ponieważ nie jest obywatelem Ukrainy, będzie niewątpliwie wydany. Swoją drogą to jest ciekawe że taki wniosek do dziś oficjalnie nie nadszedł od USA mimo, że nic nie stoi na przeszkodzie dla niego. Wygląda to na pewną grę polityczną z przyciskania oligarchatu na Ukrainie.

Zobacz również

Najgorszy dla Ukrainy scenariusz
Leopardy a wizerunek Niemiec.
POWRÓT DO BUSINESS AS USUAL MOŻLIWY?

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...