Do tej pory nie było takich zorganizowanych poszukiwań, w których wzięli udział aktywiści, policjanci i strażacy. Najpierw w Puszczy Białowieskiej odnaleziono ciało mężczyzny.
Później straż graniczna powiadomiła policję o zwłokach kobiety i mężczyzny wyłowionych w Świsłoczy niedaleko Krynek.
Jak udało się zorganizować aktywistom i policji największą do tej pory akcję poszukiwawczą na pograniczu? Jak przebiegała? Czy będą kolejne? Czy straż graniczna przestanie nielegalnie wyrzucać ludzi na Białoruś?
Rozmawiam z Katyarzyną Mazurkiewicz-Bylok z POPH, z Urszulą Wolfram z Egali, z Kamilem Syllerem i z Adamem Wajrakiem.
Trwa ładowanie...