Idzie wiosna a Patronite leży odłogiem - posługując się stosowną na przednówku nomenklaturą rolniczą. To takie paradoksalne, że najmniej w chwili obecnej, z tego co robię, dbam o Państwa - Patronów, którzy angażują się finansowo we wspieranie tego co robię. Mam w związku z tym - poza dylematami które mam - dwa pomysły.