Pięknie jest

Obrazek posta

W związku ze zbliżającą się maturą coraz częściej nie mam czasu się zatankować. W efekcie następnego dnia budzę się bez kaca. Pięknie jest obudzić się bez kaca!:)


    Nafilmowałem wczoraj jebaną galaretkę. Mam prawie 40 min surowego materiału wideo:

Nie wrzucę tego tak w Internety, bo szanuję uczące się dzieci i planetę. Myślę, że jeśli poświęcę tak z 6 godzin na postprodukcję, to skrócę to do połowy. Niczego przy tym nie zabiorę. Jakim cudem? Wytropię rzeczy, które powiedziałem dwa razy i wytnę powtórzenia. Do tego przyspieszę te miejsca, gdzie piszę, bo ludzie potrafią czytać o wiele szybciej niż ja pisać. No i wytnę kilka momentów, gdzie miałem zawiechę. To będzie publiczne albo nie, jeszcze się nie zdecydowałem.

     A poza tym będę robił porządek w patronowych klikach, żeby Wam się lepiej klikało.

 

    Jeśli macie jakieś uwagi/życzenia co do filmów, piszcie. Tutaj albo w komentarzach pod filmami. Od roku wynajduję czas i czytam wszystkie komentarze od wspierających lub subskrybujących na YT. W razie potrzeby odpisuję. Tu widać, że jestem na bieżąco:

Dodam, że czas wynajduję, zostawiając komentarze od pozostałych na koniec. Zwykle nie zostaje na nie czasu. Nie mam z tym problemu, bo jeśli ludzie nie potrafią znaleźć czasu na kliknięcie "subskrybuj", to ja nie będę zarywał nocy, żeby odnieść się do ich kometarzy. Odniosę się, gdy nie będzie to oznaczało zmniejszaczania ilości czasu poświęconego wspierającym lub spanku. Fair enough, myślę. Dobrze myślę?

 

    Nie zapomnijcie pamiętać, że sytuacja klimatyczna jest... podbramkowa? Nie, powiedzieć "podbramkowa" to jakby nic nie powiedzieć. Ostatnia chwila na działanie celem uniknięcia dużych nieprzyjemności była około ćwierć wieku temu . Teraz wypada działać, żeby uniknąć zajebistych nieprzyjemności. Ostatnie 7 lat było najcieplejsze w historii pomiarów:
https://news.un.org/en/story/2022/01/1110022

W tym roku pewnie La Nina zmieni się w El Nino i będzie się działo w pogodzie tak, że może niektórzy politycy się zreflektują. Albo ludzie to zrobią i zaczną protestancjami wywierać nacisk na polityków. Przy okazji: jeśli ktoś wspiera mnie tu albo gdziekolwiek indziej, to opłaca mi wycieczki na protestancję, wyciąganie syfu z atmosfery i ograniczanie emisji. To już całkiem dużo działania. No i dwa w jednym - robi się dobrze i sobie i planecie. Wyślę książkę z piękną dedykacją i pieskiem Leszkiem pierwszej trójce dzieci, które napiszą tutaj w komentarzach, że chce książkę. Ale jeszcze jeden warunek trza spełnić: trza być aktywnym wspierającym albo potrafić udowodnić swój udział w jakiejś protestancji szlachetnej.

niekac

Zobacz również

Matura 2023 - Impuls siły (przedpremiera)
Przedpremiera z kurwami
Przedpremiera i wieczorem klikamy raczej

Komentarze (6)

Trwa ładowanie...