Pogrom

Obrazek posta

No to jest już pogrom. Pogrom rosyjskiego lotnictwa. Źródła (pro)rosyjskie potwierdzają utratę w ciągu ostatnich kilku godzin dwóch śmigłowców Mi-8, bombowca Su-34, myśliwca Su-35 – wszystko to w jednym incydencie (o którym za chwilę nieco więcej). Ponadto raportują utratę kolejnego Su-34 oraz szturmowca Su-25.

Co ciekawe, pierwsze cztery maszyny zostały zestrzelone… nad rosją, w przygranicznym obwodzie briańskim. Jak? Ano głowią się nad tym kremlowscy analitycy, stawiając dwie hipotezy. Wedle pierwszej, ruskich zmiotły z nieba amerykańskie rakiety powietrze-powietrze AIM-120. Strzela się nimi z samolotów, co oznaczałoby kolejną udaną konfigurację zachodnich systemów z ukraińskimi (poradzieckimi) samolotami. Wedle drugiej hipotezy, Ukraińcy podciągnęli pod granicę wyrzutnie Patriotów.

Tyle tamta strona. Moi ukraińscy znajomi uśmiechają się znacząco, posyłając podziękowania Włochom. Łączę kropki i przypominam, że Rzym na początku roku obiecał Kijowowi francusko-włoski system obrony przeciwlotniczej SAMP/T. Miał on zostać przekazany Ukrainie wiosną tego roku. A wiosnę to mamy już od dłuższego czasu…

No ale jak to z tym strzelaniem do celów znajdujących się nad rosją? – spytacie. Ano tak – rosjanie od jakiegoś czasu używają bomb szybujących – zrzucone w jednym miejscu, potrafią przelecieć jeszcze kilkadziesiąt kilometrów do celu. Jeśli cele znajdują się w stosunkowo bliskiej odległości od granicy, atakujące samoloty nie muszą wlatywać w przestrzeń powietrzną wroga. I z taką sytuacją mieliśmy dziś do czynienia. Su-34 miał bombardować, Su-35 go osłaniał. Zestrzelone śmigłowce nie były zwykłymi transportowymi maszynami – te konkretne Mi-8 służyły do robienia zakłóceń radioelektronicznych, w teorii służących ochronie formacji przed atakami ukraińskiej OPL.

Ponoć „mi-ósemki” spadły jako pierwsze…

-----

Nz. ilustracyjnym wrak rosyjskiego Suchoja/fot. za Oryx

Mi-8 Su-34 Su-35 Su-25 AIM-120 SAMP/T OPL

Zobacz również

Ilustracje
Identyfikacje
Wabik

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...