Wyobraźcie sobie sytuacje, w której w meczu jest remis. Pachnie dogrywką. Sytuacja na boisku jest niecodzienna, ponieważ jedna z bil wylądowała (bardzo rzadko to się zdarza) na białej bili czyli celu, do którego mierzymy. Andrzej ma ostatnią bilę. Może zrezygnować i będzie dogrywka. Może rzucić, ale istnieje ryzyko, że zamiast remisu może strącić niebieską bilę i przegrać mecz. Co robi Andrzej … ? Rzuca i …. druga bila ląduje na górze nie naruszając tej pierwszej … Mecz wygrany bez dogrywki …. Brawo…
Trwa ładowanie...