Drodzy Japaczowi Patroni!
Długo nas tutaj nie było. Ostatnie miesiące były dla nas bardzo trudne, na palcach jednej ręki moglibyśmy policzyć dni, w których nie dotarło do nas żadne zgłoszenie z prośbą o pomoc dla potrzebującego kotka. A ponieważ wyznajemy zasadę, że żaden zgłoszony do nas Ślepaczek nie spotka się z odmową i nie zostanie bez opieki, to nasze ręce (i domy!) pełne były pracy.
Letnie miesiące to wyjątkowy czas dla naszej fundacji. Podczas gdy lato powszechnie kojarzy się z wypoczynkiem, urlopem i zwolnieniem tempa, to dla nas jest ono całkowitym tego przeciwieństwem – to właśnie wtedy trwa najgorętszy „sezon” na kocie maleństwa, w tym oczywiście Ślepaczki, które trafiają do nas każdego dnia. Wymagają bardzo szczególnej opieki, często całodobowej – dokarmiania, dogrzewania, a czasami nawet pomocy z wypróżnianiem. Monitorujemy ich stan z oddaniem i pieczołowitością przybranych rodziców i opiekunów, w których rękach leży los tych małych stworzeń.
Czasem jednak przegrywamy z tragedią kociej bezdomności, która doprowadza je do stanu, w którym nawet najlepsza opieka lekarska i troska opiekuna nie wystarczą, by utrzymać maleństwa przy życiu. Straciliśmy w ostatnich miesiącach kilka kocich istnień, które na zawsze zostawiły ślad w sercach swoich opiekunów. Pożegnaliśmy między innymi Nikodema, Marlenkę, Kumina, Miksi, Pampuszka, Jessiego, Bungo, Lumi, Wooda, Sajgę i Tajgę. One biegają już bez bólu za Tęczowym Mostem.
Ale nie brakowało nam też powodów do radości i wzruszeń. Do swoich domów stałych trafiło kilku naszych podopiecznych, między innymi Bielinek, Rurka, Pingwinka, Gieoroj, Maja, Radość - życzymy im długich i szczęśliwych lat! Powodzenia, kochane Ślepaczki!
A maluchy rosną jak na drożdżach pod troskliwą opieką naszych wolontariuszy! Część z nich już niedługo będzie gotowa do adopcji, gdy tylko upewnimy się, że są zdrowe i w pełni sił na podbój kolejnych serc – tym razem swoich Opiekunów-Na-Zawsze! Wielu z naszych tymczasów przeszło w ostatnim czasie zabieg enukleacji, czyli usunięcia oka lub oczu. Byli to między innymi: Kozieradka, Anu, Mitenka, Nachos, Burrito, Lila, Maczek, Pejzaż, Lara, Figa i Mudi, a niebawem na zabieg wybierają się także Pacyfka, Rysia, Marisa, Morelka i Tove.
Dziękujemy Wam, Patroni, za wasze wsparcie, które pozwala nam ratować kocie istnienia, otaczać je opieką, a następnie szukać domów stałych. Bez naszych wspaniałych Darczyńców byłoby to bardzo trudne. Mimo że jesień nadeszła już w pełni, to nasza intensywna praca nie ustaje, a zgłoszenia wciąż napływają. Krytycznie potrzebujemy nowych miejsc dla naszych podopiecznych, każdy dom tymczasowy daje szansę na życie i jest dla nas na wagę złota. Gdybyście Wy lub ktoś z Waszej rodziny, znajomych, dalszych lub bliższych przyjaciół chciał pomóc również w taki sposób, to prosimy o kontakt! Zapewniamy pełne finansowanie leczenia, jedzenia i żwirku, jak i pomoc we wszelkich kwestiach merytorycznych i organizacyjnych, a także wiedzę i wsparcie naszych wolontariuszy.
Dołącz do nas i zostań ślepaczkowym superbohaterem!
Na koniec chcielibyśmy Was jeszcze zaprosić na nasz Jesienny Kiermasz Charytatywny, który odbędzie się w dniach 28-29 października na Osiedlu Jazdów w Warszawie. Znajdziecie tam między innymi różnego rodzaju rękodzieło, ceramikę, biżuterię, ręcznie robione kocyki, akcesoria i zabawki dla kotów, książki, herbatki a nawet jesienne wypieki!
Zapraszamy z całego serca i – oby – do zobaczenia!
Trwa ładowanie...