Codzienna praktyka Jogi Kundalini z Natalią

Obrazek posta

Poprosiliśmy Natalię, która poprowadzi w naszej Patronaitowej grupie (https://www.facebook.com/groups/291712753676888) codzienną praktykę Jogi Kundalini, o wypowiedź - co daje jej poranna, regularna joga, jak zmieniła jej życie i czy żyje się Natalii po prostu lepiej 👇👇👇

"Dzięki praktyce lepiej poznaję siebie i to co we mnie gra, zaczynam dzień będąc przy sobie. Dzięki konsekwencji w wykonywaniu jej, buduję zaufanie do siebie, czuję się pewniej, w ogóle czuję siebie, swoje ciało. W trakcie praktyki słucham ciała, badam jak się dziś ma, co dziś ciągnie, a gdzie lekko, poznaję swój zakres ruchu i widzę jak z kolejnymi dniami się zwiększa lub nie, i to uczy mnie cierpliwości. Pojawiają się emocje, słucham co głowa mi podpowiada, kiedy mówi, że już za trudno, że nie dam rady, a później okazuje się, że zrobiłam. Nauczyłam się, że co dzień może i zwykle wygląda to inaczej, przez co staram się nie osądzać tylko przyglądać z ciekawością.


Praktyka ustawia mi samopoczucie na cały dzień, o godzinie 7 jestem dotleniona, rozciągnięta, zharmonizowana, głowa oczyszczona i zadowolona, że kolejny dzień rozpoczęłam w taki sposób i zrobiłam coś dla siebie. Widzę zmiany, a to też jest bardzo motywujące, by kontynuować. Czuję się bardzo dobrze, mam więcej energii, lepszą odporność, ciałko jest elastyczne, wzmocnione, smuklejsze, kiedyś bardzo się garbiłam i bolały mnie plecy szczególnie w dolnej części teraz zdarza się to sporadycznie, gdy się przeciążę.


Nie napinam się już jak kiedyś, głębiej oddycham, a czasem bez powodu wzdycham, bo mam więcej lekkości w ciele i jest to bardzo przyjemne. To wpływa też na moją psychikę, zaczynam dzień z uśmiechem i satysfakcją po wykonanej praktyce. Poranne wstawanie ustrukturyzowało mi dzień, uregulowało sen i godziny w jakich kładę się spać.


Zauważam też zmiany w swoim zachowaniu, inaczej reaguję na sytuacje w życiu codziennym, nie są tak impulsywne jak wcześniej, mam więcej wiary we własne możliwości, jestem bardziej zorganizowana, jednocześnie mam więcej luzu i lekkości w sobie. Praktykowanie Jogi Kundalini przynosi mi spokój, odczuwalny zarówno zaraz po praktyce, jaki i patrząc z perspektywy czasu, w życiu codziennym.


Zachwyciłam się Jogą Kundalini od pierwszych zajęć, tym jak wspaniała jest to technologia wielowymiarowa, gdzie uczę się uważności, cierpliwości, wytrwałości, dyscypliny łączenia z ciałem, poznaję swoją energię i sposoby zarządzania nią. Praktyka pokazuje, że mogę więcej niż mi się wydaje, to wpływa też na moje samopoczucie, myśli, zapał do działania. Uczy pokory, odpuszczenia, szacunku do ciała, wzmacnia na polu fizycznym, mentalnym, jednocześnie dając dużo radości, która pojawia się samoistnie. Ilości emocji jakie uwolniły się na macie nie zliczę, przepoconych koszulek i spodni, wytrzęsionych mięśni też 😉. Jednak jest to coś, co zmienia mnie i nie ma to nic wspólnego z dążeniem do perfekcji, które towarzyszyło mi przez całe życie. Tu nie ma perfekcyjnie, tu jestem ja i moja mata i poznawanie siebie.


W rozmowach jakie prowadzę z ludźmi zawsze w końcu pojawi się temat Jogi Kundalini, bo jestem jej entuzjastką, w związku z tym możliwość dzielenia się praktyką z innymi i wspólnym ćwiczeniem jest dla mnie czymś wyjątkowym. Spotkania online są cudowne, bo będąc w różnych miejscach w Polsce możemy się połączyć i ćwiczyć razem. Dla mnie te spotkania są niesamowicie motywujące, bo gdy się budzę wiem, że będziemy praktykować razem, już sama ta świadomość unosi mnie. Prowadzenie praktyki jest też dla mnie niemałym doświadczeniem, w którym wiele się uczę o sobie i o innych, dostrzegam piękno w naszej różnorodności. Jednocześnie mam ogromną radoszkę z tego, że mogę przekazywać dalej, to czego się nauczyłam i czego doświadczyłam, to co wspólna praktyka niesie. Jednocześnie obserwując jak wpływa to na nas praktykujących razem. Mimo to, że z niektórymi osobami nie spotkałam się poza praktyką online, czuję, że zbliżyliśmy się do siebie i w pewnym sensie jesteśmy połączeni w trakcie praktyki, co wzmacnia ją i nas.
Praktyka Jogi Kundalini w ogóle zapoczątkowała we mnie zmiany, a poranna praktyka to wsparła. W poranku jest świeżość jeszcze nierozpoczętego dnia, a praktyka już zapełnia pierwsze minuty i wprowadza nas w nowy dzień".


Zapraszamy Cię ♥️♥️♥️

joga kundalini medytacja

Zobacz również

Puk Puk! Tu Strefa Bycia :)
Czy to depresja czy wołanie Duszy? Uziemiona duchowość, Kosmosy na Ziemi. Rozmowa z Sylwią...

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...