Chiny chcą regulować globalną sztuczną inteligencję
Podczas trzeciego Forum Pasa i Szlaku, Chiny przedstawiły "Globalną Inicjatywę ds. Administrowania AI". Przedsięwzięcie podkreśla "równe prawa" w rozwoju sztucznej inteligencji, niezależnie od systemu politycznego kraju czy siły. I chociaż inicjatywa nie wskazuje bezpośrednio na USA, kontekst jest oczywisty. AI staje się polem bitwy dwóch mocarstw, a obie strony dążą do dominacji w ustalaniu globalnych standardów tej technologii.
Słowa wyrażone w tekście komunikatu Inicjatywy, mówiące o sprzeciwie wobec "ideologicznych podziałów" czy "monopoli technologicznych" są ewidentnym nawiązaniem do działań USA, które Chiny postrzegają jako próbę zahamowania ich postępów. Jednocześnie, istnieje spory sceptycyzm dotyczący udziału Chin w międzynarodowych inicjatywach dotyczących regulacji AI.
Prezydent Chin, Xi Jinping, przemawiając na forum, przedstawił swój kraj jako gotowego do współpracy partnera w "zdrowym, zorganizowanym i bezpiecznym" rozwoju sztucznej inteligencji. Chińska wizja jej regulacji jest jednak związana z wewnętrzną dynamiką w kraju, która jest osadzona w kontekście polityki dotyczącej internetu. Ta zaś kojarzona jest z cenzurą, inwigilacją i zamknięciem przed światem. W przezwyciężeniu tego wyobrażenia w kontekście nowej inicjatywy nie pomoże zapewne fakt, że za jej koordynację odpowiedzialna jest Chińska Administracja Cyberbezpieczeństwa, instytucja, która wyrosła na budowie mechanizmów cenzury w internecie za Wielkim Murem.Wizja ta może być więc atrakcyjna dla niektórych z przywódców państw autokratycznych, ale trudno spodziewać się, by zyskała aprobatę w krajach demokratycznych.
Z drugiej jednak strony, nie należy z góry odrzucać chińskiego doświadczenia regulacyjnego, które do tej pory jest obok europejskiego najbardziej zaawansowanym, skupiając się na konkretnych aplikacjach sztucznej inteligencji. W planach Pekinu jest stworzenie także kompleksowego aktu legislacyjnego adresującego sztuczną inteligencję, podobnego do unijnego AI Act.
Tsingtao w tarapatach
W minionym tygodniu do internatu trafiło nagranie z fabryki należącej do popularnego browaru Tsingtao. Na filmie zobaczyć możemy pracownika w odzieży roboczej z kaskiem na głowie, który najpierw wdrapuje się na kontener, a potem oddaje mocz do zbiornika, który miał zawierać składniki używane do produkcji najpopularniejszego chińskiego piwa. Nagranie, które ma pochodzić z miejsca podpisanego jako “fabryka Tsingtao numer 3” w ciągu zaledwie kilku godzin obejrzane zostało przez miliony internautów.
W piątek browar wydał oświadczenie, w którym napisał że to co się wydarzyło jest traktowane priorytetowo, a śledztwo w tej sprawie prowadzi już policja. Ta również wydała w tej kwestii stosowne oświadczenie. Jednocześnie podkreślono że mężczyzna widoczny na nagraniu to nie pracownik spółki.
Kolejne oświadczenia i zapewnienia ze strony filmy nie przekonały jednak chińskich internautów, z których wielu już zapowiedziało że nie ma więcej zamiaru pić Tsingtao. Akcje firmy zanurkowały też na szanghajskiej giełdzie.
Ujawniona sytuacja, która szokuje również obcokrajowców, Chińczyków boli szczególnie. Kraj od wielu lat zmaga się bowiem z wątpliwościami co do bezpieczeństwa żywności. Wszyscy Chińczycy pamiętają skandale, w których na światło dzienne wychodziło używanie oleju ze ścieków w restauracjach czy zawartość melaminy w mieszankach dla dzieci. Wszystkie te informacje miały ogromny wpływ na dzisiejszy brak zaufania do produktów spożywczych rodzimej produkcji. Po sytuacji, która miała miejsce w zeszłym tygodniu, reputacja spółka Tsingtao wisi na włosku.
Małe jest piękne
W zeszłym tygodniu w Pekinie odbyło się III Forum Współpracy Międzynarodowej Pasa i Szlaku. Prezydent Xi Jinping zapowiedział 780 miliardów juanów na nowe finansowanie swojej inicjatywy Nowego Jedwabnego Szlaku. Według obserwatorów jest to skromna liczba w porównaniu z poprzednimi latami, ale z potencjałem zapewnienia większego zwrotu z inwestycji. Pekin ma zamiar porzucić gigaprojekty infrastrukturalne na rzecz „małych, ale inteligentnych” projektów.
„Mały, ale inteligentny” i „mały, ale piękny” to dzisiaj nowe hasła używane do opisania projektów w ramach BRI (ang. Belt and Road Initiative). Pekin ma teraz preferować mniejsze i bardziej ukierunkowane projekty finansowane mniejszymi pożyczkami. Przykładami są elektrownie słoneczne obsługujące obszary nieobjęte istniejącą siecią energetyczną lub drogi umożliwiające otwarcie odległych obszarów na handel. Stanowią one kontrast w stosunku do dużych projektów drogowych i kolejowych, tak promowanych na początku istnienia Pasa i Szlaku. Te stają się coraz trudniejsze do sfinansowania i coraz bardziej ryzykowne ze względu na problemy z długiem państwowym.
Eksperci wskazują, że chociaż sprojekt Pasa i Szlaku pozostanie ważnym elementem chińskiej polityki zagranicznej, minęły już czasy, gdy zapewniano znaczną liczbę dużych pożyczek na inwestycje w infrastrukturę.Według danych przytoczonych przez chińskich urzędników Pekin wydał w sumie ponad bilion dolaróww ramach Pasa i Szlaku od chwili powstania tej inicjatywy dziesięć lat temu.
Komentatorzy wskazują również, że nowy kierunek kładzie także nacisk na „uczciwość”, czyli przeciwdziałanie korupcji, przestrzeganie prawa i odpowiedzialność społeczną, szczególnie w przypadku chińskich przedsiębiorstw państwowych działających za granicą. Ma to być odpowiedź Pekinu na wieloletnią krytykę Nowego Jedwabnego Szlaku. Nowy kierunek dla tej inicjatywy wydaje się być odpowiedzią na różne obawy w Chinach i za granicą, a także odpowiedzią na zachodnie konkurencyjne inicjatywy, takie jak unijne Global Gateway i partnerstwo na rzecz globalnej infrastruktury grupy G7. Zachodni rywale starali się ujawnić wady Pasa i Szlaku oraz wypełnić lukę, oferując model biznesowy zaprojektowany z myślą o zrównoważonym rozwoju środowiskowym, społecznym i finansowym.
Wyjaśnia to, dlaczego w swoim przemówieniu Xi położył nacisk na „małe, ale piękne” projekty. Im mniej ambitne są projekty w ramach BRI, tym będą mniej kosztowne dla Chin – nie tylko pod względem wydatków, ale także pod względem ryzyka finansowego i reputacyjnego.
To już wszystko w tym tygodniu. Dziękujemy naszym Patronom i Patronkom.
Trwa ładowanie...