To niemożliwe... Odszedł Piotrek...
Wspaniały człowiek. Oddał swoje serce też naszemu pograniczu. Wspierał Sannę Figlarowicz w jej działaniach pomocowych. Wspierał też mnie nie tylko jako Patron...
Kilkakrotnie się spotkaliśmy w Warszawie i w Białymstoku.
Ciepły, miły i dobry Człowiek...
Żegnaj Piotrze....
Trwa ładowanie...