Gdybym miała zatytułować film opowiadający o Złej Królowej z Królewny Śnieżki, to było by to coś krążącego wokół słów: piękna i niebezpieczna. Antagonistka występująca w pierwszej pełnometrażowej produkcji Walta Disneya w istocie uchodzi za bardzo atrakcyjną, a ponadto mającą konkretnego kręćka na punkcie swojej powierzchowności. To chodzący synonim próżności, bezwzględności i podłości w najczystszej postaci. To właśnie ona zleca zabójstwo kilkunastoletniej Śnieżki i robi to tylko dlatego, że mała jest od niej ładniejsza i… no właśnie! Istniał jeszcze jeden powód, który zdecydowanie zbyt rzadko jest wymieniany w dyskusjach na temat tej niewinnej z pozoru bajeczki. Sprawdź, co nim było!