Z meliny do kliniki

Obrazek posta

Lilka to mądra i zabawna papuga , trafiła do nas z meliny w której była maskotką . 

I tu można bybyło zakończyć tę opowieść , wszystko skończyło się dobrze . Ale to był dopiero początek walki o jej młode życie . 

Po kilku dniach u nas, Lilka nagle straciła apetyt ,stała się osowiała i ciężko oddychała . Widziałam już takie objawy , natychmiast trafiłyśmy do kliniki Vetika do doktora  Jakuba Fatygi . Pierwsze moje słowa do niego , zaraz po dzień dobry były , mamy Aspergiloze , doktorze ratuj !

Natychmiast pobrano jej krew dobadań , poddano  narkozie i zrobiono prześwitlenie .Pobrano też matriał do badań w kierunku Aspergilozy i wysłano je do Niemiec bo tylko tam robią takie badania . Lilka powoli budziła się z narkozy , a ja byłam przerażona . Lilka miała tak wielką wątrobę że ta przygniatała jej płuca , nie mogła oddychać ,natychmiast zaczęliśmy inchalacje, Lilka dostała zastrzyki i  leki . Jej życie wisiało na włosku , Aspergiloza to straszna choroba która w 99% zabija papugi . Kiedy przyszły wyniki z Niemiec potwierdzające  Aspergilozę , 

zaczęła  się walka o życie  Lilki ,która trwała 2,5 roku .  Setki zastrzyków , leków , inchalacji . Ani my ani  ona nie poddawaliśmy się . Aż w dniu 20 sierpnia tego roku przyszły kolejne wyniki Lili , wygraliśmy , choroba jest w uśpieniu , niestety zmieniona przez nią wątroba będzie leczona do końca jej życia . Nigdy się nie poddawajcie , według wszystkich lekarzy Lilka nie miała szans , powinna umrzeć dwa i pół roku temu . Warto było walczyć o jej życie , zawsze warto .

Lilka po kąpieli  :)

 

Zobacz również

Życiowe wybory

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...