Z pamiętnika studenta: dziennikarstwo, lat dwa

Obrazek posta

Będę szczery: nie do końca traktowałem poważnie tych studiów, podczas rejestracji i składania dokumentów. Miałem już przecież tytuł magistra, a polityka mnie bardziej kręciła niż dziennikarstwo ogółem, choć miałem już pewne doświadczenie w blogowaniu i prowadzeniu portali internetowych. Zależało mi głównie na zniżkach studenckich oraz dokupieniu piasku do klepsydry, która odmierzała czas do dorosłości. O dziwo jednak zakup ten nie oznaczał wyrzucenia pieniędzy i czasu w błoto.

Nie mam zamiaru tutaj opisywać szczegółowo moich dwóch lat na WNSie; tak samo nie chciałbym pisać o mojej trzeciej uczelni w superlatywach czy na odwrót. Ale opisałem to poniekąd na swoim blogu – i tam właśnie możecie przeczytać całość. Zainteresowanych zapraszam TUTAJ. Dzięki i pozdrawiam serdecznie!

Zobacz również

Już coraz bliżej…
Czy oprzesz się pokusie?
TAJEMNICZY PROJEKT ODKRYTY!!!

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...