Wrzucam ten post na szybko. Lepiej tak, niż znowu przeciągać i nie napisać nic. Jest płyta z utworami na gitarze. Płyta... nagrana na ulicy! Także, chociaż nie jest to płyta studyjna, to ma niepowtarzalny klimat. Jestem Tobie, jako Patronowi, coś winien. Wiało pustką tutaj już od dawna. Dzisiaj chciałbym podzielić się z Tobą tymi nagraniami - i to jeszcze zanim ktokolwiek (poza moją żoną i dziećmi) mógł je usłyszeć. W treści posta jest link do nagrań oraz okładki. A już niedługo będzie wersja fizyczna, którą w pierwszej kolejności chciałbym też sprezentować Tobie.