Pohańbienie

Obrazek posta

Drobny szczegół”, Adania Shibli. Tłumaczenie: Hanna Jankowska. Wydawnictwo Drzazgi, Okoniny 2023.

8,5/10
Zakurzony artykuł prasowy i bolesna historia gwałtu izraelskich żołnierzy na Beduince.
Gęsta literacka substancja. Za Tadeuszem Różewiczem: „Czy można pisać o miłości, słysząc krzyki zamordowanych i pohańbionych” ? (Świadek, 1955).
Zarzucanie tej książce antysemityzm, to jak zawołanie, że Żydzi (jako naród) zabili Jezusa. „Beznadziejna historia, prawda?".
Lub: „Pięć tysięcy lat życia i sławy, a w rezultacie — zabawny zbiór kamyczków! Te kamyczki są symbolem wiecznego żywota, zmartwychwstania! Gorzko się uśmiechać — czy się cieszyć?” (Róża Jerycha, Iwan Bunin).
Powieściowe dzieło utkane na stu dwudziestu stronach. To nie jest wyłącznie wspomnienie, lecz fabuła świadectwo umęczonych kobiet wojny.
Trzeba się przygotować na wysiłek. Czytelnik musi wykonać sporo pracy, bo jest to literatura uczestnicząca, cokolwiek to znaczy.

Rok 1949, a przecież tu i teraz: - jest rozejm, ale (ta) wojna będzie trwać wiecznie ... „Drobny szczegół”niestety jest i będzie. Książka, którą należy przeczytać i odłożyć na długie tygodnie, by potem wracać do scen, do słów i samego siebie. Psychika próbuje nam zakomunikować, że te kilka godzin poświęconych na czytanie to dopiero początek drogi.
Traumatyczne sceny czy raczej psychologiczna animacja bólu? Wyjątkowa iluminacja. Opowiadanie o bezkresie znękanej moralności. W imię boga, w imię nienawiści, w imię wojny, w imię gwałtu...

***
Polski wydawca, oficyna Drzazgi tak opisuje mikropowieść Adanii Shibli:
„Rok 1949, spieczona sierpniowym słońcem pustynia Negew blisko granicy z Egiptem. Izraelscy żołnierze, oczyszczający terytorium z Palestyńczyków, biorą do niewoli Beduinkę, gwałcą ją i zabijają. XXI wiek. Mieszkanka Ramallah, która natrafia w gazecie na artykuł o zbrodni sprzed lat, wyrusza do Negewu, chcąc dowiedzieć się, co dokładnie spotkało tamtą dziewczynę – prześladuje ją bowiem pewien „drobny szczegół” łączący jej życie z ówczesnymi wydarzeniami.
Drobny szczegół to medytacja nad mechanizmami przemocy, grozą wojny i pracą pamięci, przypominająca, że historię piszą zwycięzcy, a los ofiar objęty jest milczeniem, które jednak słowa zdolne są pochwycić".
I jeszcze to:
„W tej książce chodzi nie tyle o odkrycie prawdy czy zadośćuczynienie, ile o namysł nad powtarzającą się historią, nad przeszłością jako powracającą traumą. Według Shibli na doświadczenie okupacji składa się raczej poczucie długotrwałego osamotnienia aniżeli tragiczne momenty kryzysu". („New York Review of Books”)
Czy obejrzenie wykładu: „Syndrom gwałtu wojennego. Psychologiczne aspekty konsekwencji przemocy seksualnej w czasie wojny”, wystarczy? Absolutnie nie.
Zastanawiałem się nad nagraniem podcastu o tej powieści, jednak odpuściłem, bo nadal jestem „na ty” z tą prozą, nadal mnie oblepia. 120 stron światłocieni i teraźniejszość: „za niemiecki przekład swojej powieści Adania Shibli miała odebrać nagrodę na Targach Książki we Frankfurcie. Odwołanie nagrody dla autorki „Drobnego szczegółu” wywołało międzynarodowy skandal".
***
Można łatwo czytać innych i być przerażonym.
(„(1) gwałt jako nagroda dla żołnierzy i innych bojowników; (2) gwałt jako mechanizm inicjacji żołnierzy, integracji grupy zbrojnej oraz dowodzenia męskości przez walczących; (3) gwałt jako instytucja ofensywna, mająca dwie główne funkcje: (3.1) symbolicznego ataku na grupę obcą oraz (3.2) zwiększenia kosztów grupy obcej (leczenia kobiet, wychowania niechcianych dzieci itd.); (4) gwałt jako mechanizm czystki etnicznej; (5) gwałt jako mechanizm ludobójstwa. Wymienione typy dotyczą instytucji, a zatem kulturowo ustanowionych wartości i norm, które określają akceptowane cele i sposoby ich osiągania, osadzone w subkulturze określonych organizacji (armii, policji, bojówek partyjnych itd.). Nie każdy gwałt zależy od wymienionych instytucji. W tym sensie gwałty mogą być postrzegane przez członków danej organizacji jako uprawnione lub nieuprawnione. Sprawcy mogą też odczuwać instytucjonalny przymus, aby zaangażować się w gwałcenie ofiar”).

„Drobny szczegół” nie jest panelem, nie jest brykiem. To mocna proza, to wszędobylska poezja' boli i dławi. Piecze i uwiera.

Nie potrafię prosto wyjaśnić, jakie targały mną emocje. Raz, dwa, trzy... Podczas pierwszego czytania, w przerwie na nową spisywaną poezję, i potem gdy pochwyciłem książkę kolejny raz.
Wojna. Pozorny balet sztyletów, bo jest gwałt odciśnięty i wciśnięty w życie kobiety, narodu.
„Miłość odeszła ze świata, który oddalił się od swej natury". Ciężko unikać pytań
Zrozumieć obcego, czy raczej samą siebie? Wydarzenia to jedno, ale wiadomości, które wysyła do nas pisarka są świadectwem
Konstrukcja tekstu jest niczym ludzki szkielet, bo przecież przykryty, a wciąż narażony na ból i urazy. Sondowanie czy przeczytacie książkę rozwiązuje mój dylemat, bo nie chciałem pisać o tej prozie, bardziej chciałem ją po-prze-żywać. Historia indywidualna.
Rozpoznać niewidzialne, chociaż opisane. Konsekwencja, nie tylko zdarzeń, ale odczuć i okaleczeń ciała i ducha.

Powieść nominowana do Bookera. „Drobny szczegół” jest jednak nagradzany w inny sposób; czytelniczo wygrywa z książkami filozoficznymi i gazetowymi reportażami. Polski szum, bo sporo się u nas o tej książce mówi i pisze, jest jednak zgiełkiem globalnym, a jednocześnie indywidualnym. Każdy z nas, nie tylko obliczu toczących się wojen, powinien sobie odpowiedzieć na pytania, których nie wyczerpuje arcyciekawa rozmowa tłumaczki Hanny Jankowskiej z Karoliną Jakubiak w „Dwutygodniku".
Cytuję poniżej fragment, ale zalecam lekturę całości, zwłaszcza zwracając uwagę na konteksty np. niemieckie.
„ [...] Izraelscy żołnierze przedstawieni są po prostu jak… żołnierze. Gdyby nie kontekst, w którym „Drobny szczegół” ukazał się w Polsce, prawdopodobnie w ogóle nie rozmawiałybyśmy na ten temat. To jest książka o przemocy wojennej, o gwałtach, które towarzyszą wszystkim wojnom. Przypomina mi się głośna historia z czasów drugiej wojny czeczeńskiej, kiedy rosyjski pułkownik Jurij Budanow zgwałcił i zamordował młodą Czeczenkę. To właściwie dokładne powtórzenie tej sytuacji. W „Drobnym szczególe” opisana została historia zbiorowego gwałtu na młodej beduince – tak było, to jest prawdziwa historia, ujawnił ją izraelski dziennik „Haaretz” w 2003 roku i dalej możemy przeczytać ten artykuł w sieci. Potem już dokładniej opisywał to w swojej książce „The Holocaust, Rebirth, and the Nakba: Memory and Contemporary Israeli–Arab Relations” izraelski historyk Yair Auron. Dowódca został skazany na piętnaście lat więzienia, jego żołnierze otrzymali mniejsze, pewnie niewspółmierne wyroki. Uważam, że Shibli oddała tę historię w pełni uczciwie.
„Uczciwość” jest dla mnie ważnym słowem w kontekście tej książki, bo widoczna jest nie tylko na poziomie faktów, ale również języka, jaki Shibli wybrała do opisu – surowego, w pewien sposób reporterskiego, a może wręcz nieintuicyjnego dla fabuły. Sam arabski jest językiem niebywale precyzyjnym: w krótkim sufiksie możemy wyrazić kilka informacji, które w polskim wymagają oddzielnych słów. Tu natomiast opis został jeszcze celowo przez autorkę skondensowany. Jako tłumaczka miałaś ze stylem Shibli dużą trudność?
Jeszcze jaką. Kiedy podjęłam decyzję, aby „Drobny szczegół” przetłumaczyć, myślałam sobie: „Fajnie, cztery arkusze, co to jest, w miesiąc to machnę!”, ale szybko zmieniłam zdanie. Przed laty pracowałam w polskiej ambasadzie w Libii i w takich krytycznych sytuacjach zwykliśmy mawiać, że „ma się ochotę uciec z krzykiem w pustynię”.”

***
Mowa zależna i pozornie zależna i operowanie nastrojem. Zwierciadło duchów. Zalecam przeczytanie książki (w kilkutygodniowym odstępie czasu) co najmniej dwa razy. A potem warto rozmawiać, czytać i poddać się procesowi ( nie tylko) literackiej terapii.
Tadeusz Różewicz, Świadek:
Ty wiesz że jestem
ale nie wchodź nagle
do mego pokoju

mogłabyś zobaczyć
jak milczę
nad białą kartą

Czy można pisać
o miłości
słysząc krzyki
zamordowanych i pohańbionych
czy można pisać
o śmierci
patrząc na twarzyczki
dzieci

Nie wchodź nagle
do mego pokoju

Zobaczysz niemego
i skrępowanego
świadka miłości
którą zwycięża śmierć

Adania Shibli. Hanna Jankowska BooksJarkaHoldena gwałt wojna Nagroda Bookera Proza Wydawnictwo Drzazgi

Zobacz również

Pożar i tyle słów. Pragnienia i krople krwi
Już w niedzielę...
Nowy numer TY.TU.Ł-u

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...