Szanowni Państwo,
chciałbym jeszcze raz (i to na pewno nie ostatni) podziękować za Wasze zaangażowanie, za Waszą pomoc dla Misi i jej mamy, która już nie jest bezimienna – nazwaliśmy ją – Marcela.
Opuściły już jakiś czas temu handlarską oborę i zamieszkały w zaprzyjaźnionej stajni, gdzie przechodzą kwarantannę. Misia zdziwiona śniegiem, oddycha w końcu świeżym powietrzem i korzysta z uroków nowej rzeczywistości, wolnej od odoru strachu i cierpienia. Marcela to mama z prawdziwego zdarzenia i prezentuje całkowity spokój oraz anielską cierpliwość. W końcu jej córeczka może doświadczać życia tak, jak powinna była od początku.
To nie koniec wieści – gdy zakończą kwarantannę pojadą prosto do… domu adopcyjnego!
Dziękuję za podarowanie im życia ❤️❤️❤️
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Trwa ładowanie...