Powrót żubrów i mój / Świąteczne spotkanie

Obrazek posta

Były tam, gdzie zawsze. Jechaliśmy z rodziną na święta do dziadków. Samotny żubr stał obok naszego dawnego pola. Stado zgromadziło się kilkaset metrów dalej za brzozowym laskiem.

Za mojego dzieciństwa nie było ich tu. Spotykałem je kilkanaście kilometrów dalej, bliżej Sokółki.

Dobrze, że są.

Zobacz również

Tusk zapomniał o granicy z Białorusią? Tu nadal mamy PiS
Zdziwiony łoś / Gang grubodzioba / Karmniki dziadka Janka
Wypadek na pograniczu z udziałem żołnierzy

Komentarze (1)

Trwa ładowanie...