… mam wrażenie, a nawet pewność, że powróciliśmy do lat 1943-50, gdy walka o cele narodowościowe dziwnym zbiegiem okoliczności pokrywała się z walką o wpływy kościoła. Nawet nie o chrześcijaństwo, lecz o wpływy kościelne. Po obu stronach tych walk stali bowiem wyznawcy tego samego Jezusa i Boga-Ojca. Szczególnie to widać było w czasie „pogromu Wołyńskiego”, gdzie za plecami mordujących stała „Prawosławna Cerkiew Moskiewska”, a mordowano „wiernych” kościoła katolickiego i grecko-katolickiego. Dla nieposiadających odpowiedniej wiedzy – kościół grecko-katolicki, zwany potocznie „unitami” to (w najprostszym ujęciu) prawosławni uznający zwierzchnictwo Watykanu. Właśnie z faktu uznania zwierzchnictwa Watykanu wypływają różnice pomiędzy Prawosławiem Patriarchatu Moskiewskiego a wyznawcami rytu grecko-katolickiego. Walkę o władzę kościelną widać również w obecnej wojnie w państwie ukraińskim. Gdy w 2015 roku Prawosławna Cerkiew Moskiewska stopowała jeszcze Putina przed eskalacją działań, to teraz już tego nie robi, a nawet wspiera. Jedyne co się zmieniło, pomiędzy 2015 a 2022 rokiem, to to, że Prawosławny Patriarchat Kijowski uzyskał niezależność od Patriarchatu Moskiewskiego…
… także w Polsce, w latach tzw. walki z bolszewizmem (1943-56) brakło „niezłomnych i wyklętych” żołnierzy, którzy by walczyli z bolszewizmem, jednocześnie nie walcząc o nadrzędne wpływy kościoła katolickiego, sporadycznie o grecko-katolickie (tzw. unitów)…
… również obecnie ten podział Polaków przebiega wręcz idealnie na linii katolicyzm i „reszta świata”. Jakoś nie słychać, ani nie widać wśród „popleczników” PiS-u wyznawców innych „wyznań Abrahamowych”. Nie ma wśród nich np. protestantów, drugiej religii w Polsce wyznającej Jezusa i Boga-Ojca… i to jest złe, to jest obłudne i tchórzliwe, takie ukrywanie dążeń kościoła „pod płaszczykiem” patriotyzmu, ukrywanie się za „plecami ludności cywilnej” zwanej wiernymi…
*******
… Andrzej Duda jest „doktorem prawa”, który nigdy nie był adwokatem, bo nie zdał podstawowego (pisemnego) testu dopuszczającego do aplikatury. Brakło mu 18 punktów do osiągnięcia wymaganego minimum 85 punktów.
To trochę za dużo jak na „doktora prawa”, nie uważacie?…
Dlaczego A. Duda nie został adwokatem.
… o obecnym prezydencie świadczy również ilość nieprzyjętych, lub zwróconych odznaczeń i nominacji z jego rąk. Do końca kadencji jeszcze dość daleko, a już jest rekordzistą. Za czasów prezydenta Wałęsy były tylko 2 takie przypadki. Za czasów prezydenta Kwaśniewskiego było 11 przypadków a za czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego już 25 takich przypadków. Za czasów prezydentury Dudy (spis podobno zawiera niepełne dane za 2023 rok) takich przypadków było już 32…
Lista oddanych nominacji i odznaczeń.
… to o czymś świadczy, panie i panowie „patrioci”…
~ Irracja ~ »Okiem Ateisty« (12 stycznia A.D. 2024)
@
Trwa ładowanie...