Grzegorz Polakiewicz miał w życiu trudny start. Mimo to a może właśnie dzięki temu - chciał być księdzem. Chorował więc nie skończył seminarium. Amputowano mu nogę. Mimo to pięciokrotnie przeszedł szlak Camino. Koresponduje z papieżami. Jego siłą jest to... że nie ma nic.