Rocznica śmierci Ani Wierskiej

Obrazek posta

Dzisiaj mija dokładnie 16 lat od śmierci Tej, która dała nam impuls do działania i dzięki której wiele osób może powiedzieć: ona uratowała mi życie.

Już 15 lat nie ma z nami Ani Wierskiej- marzycielki, romantyczki i siłaczki. Przez ostatnie 2 lata życia walczyła nie tylko z białaczką, brakiem dawcy szpiku, ale przede wszystkim z ludzką niewiedzą i obojętnością. Zamarzyła by oswoić strach przed oddaniem "kropli krwi". Zamarzyła. Zdążyła zarazić nas swoimi marzeniami i założyć Fundację Dar Szpiku.

A szpik - to szansa na dalsze życie.

Ania jej nie dostała.

Niespodziewanie zachorowała. A przecież zawsze była aktywna i pełna optymizmu, naraz diagnoza : ”przewlekła białaczka szpikowa”. Trzeba walczyć, zatem zaczęła się walka, badania, chemie i kolejne informacje "w bankach światowych nie ma dla pani dawcy ". Nie gasła w Niej nadzieja i wiara, że kolejny dzień przyniesie nie tylko poprawę wyników, ale i informację " pani Aniu jest". Po roku pojawił się promyk nadziei; dawca z USA, miał zgodność antygenów, jednak Jego stan zdrowia nie pozwolił na życiodajny przeszczep. "Mój dawca jest blisko, muszę Go tylko znaleźć" - to słowa, które słyszeliśmy każdego dnia. Słowa, które były przyczynkiem do działania. Rozmawiała z młodzieżą , nie bała się im powiedzieć "potrzebujemy Was, możecie zrobić coś ważnego i wyjątkowego, dać życie" Wierzyła że nawet jeśli Jej życia nie da się uratować, to warto i trzeba to robić dla innych. Fundacja Anny Wierskiej „Dar Szpiku” - to Jej marzenie, a nasze zobowiązanie. Pamiętajcie o tym!

Potrzebujemy Ciebie‼️

Napisz do nas

Biuro@druzynaszpiku.pl

Zobacz również

Drużyna Szpiku na finale WOŚP
Nietuzinkowe opowieści
ZaBIEGAJ o ludzkie życie

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...