Pierwsza - Matylda von Ringelheim była córką hrabiego Teodoryka z Westfalii - czyli Niemka - wychowanie odebrała w klasztorze w Herfordzie, gdzie jej babka była przeoryszą. Żona króla Henryka I Ptasznika, swoją komnatę królewską zamieniła na celę klasztorną. Święta Matylda Westfalska. Czy świętą można podejrzewać o kradzież?
Druga - Adelajda - córka króla Burgundii Rudolfa II - czyli Francuzka - już jako wdowa, dwukrotnie uciekała przed ścigającym ją Berengarem z Ivrei i oddała rękę cesarzowi Ottonowi I. Kanonizowana w roku 1097 r. przez papieża Urbana II.
Trzecia - Teofano - Greczynka, krewna cesarza bizantyńskiego Jana I Tzimiskesa. Żona cesarza Ottona II, matka Ottona III. Niemiecki kronikarz Thietmar pisał o Teofano z podziwem:
"Była wątła, a jednak odważna, męską opieką otaczała państwo swego syna, łamiąc tych, co głowę podnosili".
Ale, niechętny jej Alpert z Metzu odnotował: „rozmawia za dużo, nosi drogie szaty i kąpie się każdego dnia! Ale co najgorsze, przy jedzeniu używa nieznanego i ekstrawaganckiego przyrządu z dwoma szpikulcami!" Dwie święte i Teofano!
Co łączyło te trzy władczynie - poza tronem, oczywiście?
Moim gościem jest dr hab. Grzegorz Pac - historyk, mediewista. Adiunkt w Zakładzie Historii Średniowiecznej Wydziału Historii UW.
Współpracują ze mną Bartosz Panek i John Beauchamp.
Zapraszam - Hanna Maria Giza
Trwa ładowanie...