"Stara kobieta i smok" ma w tej chwili 480 stron, co przełożyłoby się mniej więcej na 720 stron zwykłej książki...
I ma prawie milion sto tysięcy znaków:
Podejrzewam, że domknę całość pod koniec przyszłego tygodnia, najpóźniej za trzy tygodnie, oczywiście o ile nie pojawią się jakieś niespodziewane przeszkody. Tekst powinien się zamknąć w objętości mniej więcej 570 - 580 moich stron i milionie trzystu tysiącach znaków, chociaż niczego na tym etapie jeszcze nie można być pewnym. Zakończenie powieści to najtrudniejszy etap i trzeba dobrze wszystko przemyśleć, podomykać wątki, niczego nie zostawić. Duża praca przede mną.
Oczywiście to nie koniec wysiłków. Zaraz potem będę musiał całość przeczytać i poprawić najgrubsze niekonsekwencje i błędy. Potem - zapewne - beta reading. Następnie znowu poprawki i dopiero w następnym etapie skierowanie tekstu do Fabryki Słów. Czyli jeszcze trochę...
Jeśli chodzi o "Orła Białego 3" i całą orłową serię, w poniedziałek o godzinie 11.00 rozmawiam z szefem wydawnictwa War Book, Panem Jarosławem Brudnym. Mam podejrzenie, że chce wydać, ale... no właśnie, jest jakieś "ale", jakiś warunek. Trudno mi się domyślić, jaki. Dowiem się za dwie doby. Trzymajcie kciuki.
Pod koniec miesiąca będę nagrywał z Astrofazą nowy materiał, może dwa. O nieśmiertelności oraz o mrocznej stronie nauki :)
Tymczasem zapowiada się słoneczny weekend, więc wystawmy błony pławne i złapmy trochę witaminy D :)
Pozdrawiam!
Marcin Sergiusz Przybyłek
Trwa ładowanie...