Czasami ci, którzy przychodzą do mnie, traktują to doświadczenie tworzenia ilustracji jako akt zadbania o siebie. Chcą dać sobie pozwolenie na bycie wrażliwą/ym, bezbronną/ym na wypuszczenie wszystkiego co jest w nich i zobaczenie, co z tego wyniknie. Jakie kształty przybierze ich historia?
Czy emocje mogą mieć kształty? Otóż mogą, i jakimś cudem mój umysł jest w stanie uchwycić ich kąty i struktury. Zajmuje to trochę czasu, ale wkładam w ten proces całe serce, i jestem zdumiona, jak często trudne historie mogą przerodzić się w coś pięknego.
Wspaniałe jest też to, że dla każdej osoby to będzie inna historia. Ilustracja to coś w rodzaju lustra, w którym możemy zobaczyć odbicie naszego życia, naszych różnych przeżyć.
Dzisiejsza ilustracja jest przypomnieniem dla mnie, muszę znaleźć czas, żeby zadbać o moje „ja”, stworzyć przestrzeń do oddychania. Zaakceptować siebie, być dla siebie milszą.
Jeśli to oglądasz i czytasz, oznacza to, że poświęciłaś/eś czas, aby zobaczyć, co robię, i być może (miejmy nadzieję) zdecydowałaś/eś się wesprzeć moją sztukę i mnie. Dziękuję z głębi serca. To wiele dla mnie znaczy.
Jaczi illustrations
Trwa ładowanie...