Po kolei: nie mam na razie umów dotyczących sagi "Orzeł Biały", więc oficjalnie ciągle milczę.
Odbyłem arcyprzyjemne spotkanie z jednym z Was w legionowskiej kawiarni (to jedna z nagród przy progu 500 PLN). Fantastyczna rozmowa. Dziękuję.
"Stara kobieta i smok" ma już pięćset trzy moje strony, co przekłada się na circa siedemset pięćdziesiąt stron książkowych...
...i liczy ponad milion sto pięćdziesiąt tysięcy znaków:
...czyli już jest objętości "Orła Białego 3", a jeszcze nie skończyłem. O, nie. Przede mną końcówka przedostatniego rozdziału oraz rozdział - co logiczne - ostatni. Zastanawiam się nad ostateczną objętością i dochodzę do wniosku, że będzie to coś około miliona trzystu tysięcy znaków. Czyli zgodnie z przewidywaniami. Chociaż, jak znam życie, dojdzie ze sto tysięcy, może mniej, podczas poprawek i uzupełnień. Szykuje się sympatyczna, grubaśka książka.
Ze spraw przyziemnych - wykańcza mnie i Genialną Żonę nocny hałas. Od godziny 22.00 do mniej więcej 06.30 rano ktoś w naszym sąsiedztwie włącza urządzenie nieznanego przeznaczenia, które emituje hałas tak o tak niskiej, buczącej częstotliwości, że przenika przez mury i zatyczki uszne. Czasami ten dziwny huk jest cichszy, czasami głośniejszy. Dzisiaj śniłem, że jestem w lesie i ktoś obok mnie odpala samochód, po czym piłuje go na pełnych obrotach. Ani śnił się przetaczający się obok niej z ogłuszającym łoskotem pociąg. Często nie mogę w ogóle spać i jedyne słowo, jakie mi wtedy przychodzi do głowy to "tortura". Odczuwam bezsilność, bo nie mogę zlokalizować źródła tego dźwięku. Gdy wychodzę na dwór, brzmienie ucieka, jest ledwie słyszalne. To trwa już od dwóch miesięcy. Codziennie wieczorem mam nadzieję, że tego nie będzie, a po 22.00 w czaszce rośnie dudnienie i trwa przez całą noc. Co robić?
No nic, zawsze można odespać w dzień, a w weekend zaczepić sąsiadów w nadziei, że nie popsuje się z nimi raz na zawsze relacji, na przykład pytaniem: "Przepraszam, sąsiadko, czy to pani jest bezlitosną harpią, uruchamiającą nocą diabelskie urządzenie uniemożliwiające uczciwym ludziom sen?"
Trzymajcie się w ten weekend!
Trwa ładowanie...