Od wielu miesięcy każdy niemal „Weekly Brief” zawierał choć kilka słów o tworzonym w mozole planie modernizacji sił marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. US Navy (jak zresztą wiele innych struktur, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na świecie) przez lata następujące po upadku ZSRR próbowała znaleźć sobie miejsce w sytuacji końca historii, ostatecznie w pełni odrzucając koncepcję rywalizacji z przeciwnikiem o zbliżonym potencjale i zamiast tego koncentrując się na przygotowywaniu się do prowadzenia operacji w realiach niekontestowanej przewagi na morzu i w powietrzu (oraz najczęściej, bądźmy szczerzy, także na lądzie).