Jak pisałem poprzednio, martwimy się nad Wisłą, co z amerykańskimi gwarancjami bezpieczeństwa za rządów nowej administracji w Waszyngtonie. Ale to nie wszystko. Nawet w wypadku podtrzymania zaangażowania USA w relacje z Polską zachodzi konieczność udzielenia odpowiedzi na nurtujące od dawna pytanie, czy formuła wyłącznie „lekkiej” obecności USA (a taka jest obecnie) obsługuje podstawowe interesy Rzeczypospolitej w obliczu przebudowy ładu światowego.