"Stara kobieta i smok" liczy teraz 543 strony i ma znaków 1 248 021.
Z całą pewnością dojdę do 1 300 000 znaków, a może i przekroczę tę liczbę, raczej też dotrę do magicznej liczby 600 stron, co oznacza, że książka będzie ich miała ponad 900. Nie mówcie nic mojej żonie, bo mnie wygna z domu. To miała być krótka opowieść!
Jutro jadę do Płocka, żeby w ramach Astrofazy porozmawiać o nieśmiertelności. Może być ciekawie, o ile dopisze ciśnienie, bo dzisiaj jest tragiczne.
Pan Sławomir Brudny z War Booka przesłał mi propozycję umowy dotyczącej serii "Orzeł Biały". Jest zatem dobrze i zbliżamy się do oficjalnego ogłoszenia nawiązania współpracy.
Tymczasem zbliżają się Święta rozmaicie nazywane, więc pozwolę sobie życzyć Wam tego, czego bardzo życzę sobie: O D P O C Z N I J C I E.
Kalendarz mi pokazuje, że czas sjesty obejmuje także poniedziałek, a wiem już, że wtorek będę miał zajęty różnymi mało przyjemnymi sprawami, mam więc nadzieję, że mi wybaczycie, że kolejny odcinek wideoaudiobooka "Orła Białego 3" będzie dopiero w środę? I kazanie naszego zacnego kościoła też?
Jeśli tak, ściskam Was okrutnie!
Życzcie mi powodzenia jutro w Astrofazie!
Trwa ładowanie...