Roger: Już 11 kwietnia na rynek trafi nowy, 319 numer PSX Extreme. Pierwszy pod skrzydłami Pereza, nowego wydawcy, który zastąpił na tym miejscu Roberta Łapińskiego. Jest to więc czas zmian, powitań, pożegnań, ale i 116 pachnących farbą drukarską stron, jak zawsze wypełnionych po brzegi solidnych contentem. Miłej lektury, widzimy się w kioskach!
Perez: Zaczęło się w maju 2011 r. To wtedy PSX Extreme zmienił wydawcę, którym zostałafirma ADVERTIGO. Było to duże wydarzenie, bo stery oddawali Fenix ze Ścierą i wiele osóbzastanawiało się, co będzie dalej. Pierwszym numerem, przy którym miałem przyjemność maczać palce, był ten z lipca i od razu na głęboką wodę, bo robiliśmy relację z E3, z Butcherem w L.A., z nowym grafikiem i mnóstwem spraw, z którymi zderzyliśmy się po raz pierwszy. Z racji pracy w ADVERTIGO stałem się łącznikiem między nowym wydawcą a redakcją i Czytelnikami. Z czasem zacząłem udzielać się na forum i PPE.pl, które było wtedy integralną częścią PE (od kilku lat portal i magazyn to różni wydawcy). Byłem zastępcą naczelnego, potem sekretarzem redakcji i tak zleciało 10 lat, po których miałem przerwę, ale kiedy już wróciłem to… w roli wydawcy PSX Extreme!
Drodzy Czytelnicy, jest to dla mnie niesamowita historia, bo ze Szmatławcem spędziłem mnóstwo czasu, przeżywając setki przygód związanych z kolejnymi numerami. Jest mi niezmiernie miło, że będę mógł dołożyć cegiełkę do historii tego wspaniałego czasopisma i jednocześnie kieruję podziękowania w Waszą stronę: za to, że nadal nas czytacie, wspieracie nas na Patronite, odwiedzacie forum i nasze media społecznościowe, kupujecie prenumeraty – dziękuję za wszystko! Mam nadzieję, że ta przygoda potrwa jeszcze długo, że będziemy mieli okazję świętować 30-lecie, że jeszcze przed nami wiele głośnych premier gier i sprzętu, o czym z przyjemnością napiszemy.
Gdy czytacie te słowa, mijają trzy tygodnie od zmiany wydawcy. Proszę o cierpliwość, gdyby coś jeszcze nie do końca grało, ale staramy się rozruszać pismo na różnych frontach: Patronite, prenumeraty, social media, wydania specjalne. Mamy nadzieję, że te wszystkie małe kroki przełożą się na to, że wspólnie będziemy mogli iść jeszcze przez wiele miesięcy, dostarczając kolejne numery PSX Extreme. Jeszcze raz serdeczne dzięki za to, że jesteście, podziękowania również dla niesamowitej ekipy redakcyjnej z Rogerem na czele i wszystkich, którzy nas wspierają. Życzę przyjemnej lektury!
Łapusz: Moja przygoda w roli wydawcy PSX Extreme dobiegła końca. W trakcie tej kadencji ukazały się numery od 263 do 318. 55 wydań. Pragnę z całego serce podziękować całej Redakcji z Rogerem na czele, zespołowi Idea Ahead, za współpracę i wytrwanie w ciężkich chwilach, których nie brakowało.
Wam, Czytelnikom i społeczności skupionej wokół Szmatławca, za bezinteresowne wsparcie, m.in. w ramach Patronite, korzystania z prenumeraty, często kupowaniu po więcej niż jeden egzemplarz danego wydania, maile i listy z ciepłymi słowami, a także te zawierające szczerą krytykę, dzięki którym mogliśmy przetrwać i się rozwijać. Wasze wsparcie i entuzjazm wobec pisma były wyczuwalne zawsze i to jest ten wyjątkowy zasób PSX Extreme, którego nie da się kupić. Wspólnie przeżyliśmy premiery dwóch nowych generacji konsol, 25. urodziny pisma, a także kataklizmy dotkliwe dla prasy: pandemię (wszystkie centra handlowe z salonami prasowymi nagle zamknięte), 100% podwyżkę cen papieru i druku w zasadzie z miesiąca na miesiąc. Wiele renomowanych tytułów nie przetrwało tego okresu, mniej znane zniknęły po cichu.
PSX Extreme żyje i moim zdaniem ma się najlepiej od czasów przedcovidowych. Pamiętam do dziś, jak rozmawialiśmy z Rogerem: „aby do 300. numeru, potem pomyślimy”. PSX Extreme ma wyjątkowe szczęście do wydawców. Przechodzi teraz w ręce Pawła Myśliwca. Nie można sobie wyobrazić lepszego wydawcy niż Perez, który jest z pismem związany „od zawsze”, czuje jego DNA i ma zapał oraz nowe pomysły. Życzę Mu, całej Załodze i Wam, żeby ta przygoda trwała kolejne 100 numerów. A potem się zobaczy. Czuję trochę smutku i nostalgii, ale jestem dumny będąc częścią historii tego niepowtarzalnego pisma! Dziękuję!
TEMATY NUMERU
Sweet gamergate
Akira Toriyama i Piaski Pustyni
Kulturowy czarnoziem
CO NOWEGO
Indika
Lost Records: Bloom & Rage
Reynatis
Thorgal i Nocny Wędrowiec
Wywiad z Karoliną Majdzińską – CEO Mighty Koi
PLAYTESTY
Eiyuden Chronicles: Hundred Heroes
Stellar Blade
RECENZJE
A City Driving Simulator
Alone in the Dark
Ancient Weapon Holly
Bandle Tale: A League of Legends Story
Bulwark: Falconeer Chronicles
Contra: Operation Galuga
Death Trick: Double Blind
Dragon’s Dogma II
Farming Simulator Kids
Grandia HD Collection
Hotel Renovator
Krimson
Llamasoft: The Jeff Minter Story
MLB The Show 24
Open Roads
Outcast: A New Beginning
Pepper Grinder
Princess Peach: Showtime!
Rise of the Ronin
Rising Lords
Saviorless
Shines Over: The Damned
Sker Ritual
Slave Zero X
South Park: Snow Day!
Star Wars: Dark Forces Remaster
Stasis: Bone Totem
Taxi Life:
The Legend of Heroes Trails of Cold Steel III/IV
Total Trails
Unables
Unicorn Overlord
Withering Rooms
Włóczykij: Melodia Doliny Muminków
WWE 2K24
HARDKOR
Najbardziej niesamowity turniej Tekkena w historii?
Bojkoty w branży gier
Gra schorzeń
Objection! – batalie sądowe Nintendo
RETRO
Retrocenzja – Gex
Przeminęło z Flashem
Blade – ten, który chodzi za dnia
Peach – you’re so cool!
Nioh – burzliwe losy
Popkultura pochodzi od małpy
FELIETONY
Fabularna tawerna [Zax]
Savepoint [Michał Walkiewicz]
Dwóch zgryźliwych tetryków [Mielu/Marcellus]
Na piechotę [Piechota]
Od gracza dla graczy [Mazzi]
Okiem maniaka [Roger]
STAŁE RUBRYKI
Co nowego
Ohayo Nippon
Dobre, bo polskie
Hyde Park
Headshot
MyszaQ lubi
Region Filmowy
Bardzo Ambitny Kącik Anime
Comix Zone
Komiks – Śledziu
Graczpospolita
Głos Ludu
Patronite
Listy
Trwa ładowanie...