Choć niewielkich rozmiarów, to jest przepiękny. Uratowany kilka dni temu Sopelek gości dziś na Waszych ekranach! Zobaczcie, jaki jest majestatyczny, na zdjęciach wychodzi jak malowany, piękna łąka to jego naturalny dom, gdzie z pewnością odnajdzie upragniony spokój i szczęście, które dzięki Wam możemy mu podarować.
Nie wyobrażam sobie, jak ktoś mógł skazać go na rzeź i ograbić z prawa do życia. Komu Sopelek wadzi swoją obecnością? Ja jestem wdzięczna za to, że jest z nami tutaj, i tak pozostanie już na zawsze…
Po kwarantannie dołączył do stada, które przyjęło go ciepło i serdecznie. Jednak bez fajerwerków, bo większość zwierząt ma swoje sprawy i swoje problemy, które są oczywiście ważniejsze. :)
Jednak Sopelek też nie musi się martwić o brak towarzystwa, minie chwila, nim przyzwyczai się do nowego domu. Dajmy mu czas… Kochani, wszystkim serdecznie dziękuję za podarowanie mu życia. Sopelek na to zasługiwał.
Trwa ładowanie...