Jedni przyjmowali cudzoziemców do własnych domów. Drudzy prosili o pomoc Straż Graniczną, bo wierzyli, że funkcjonariusze otoczą opieką wycieńczonych migrantów i uchodźców. A mieszkańcy sąsiedniej gminy przestrzegali przed "mieszaniem się kultur".
Tak było w Kuzawie, niewielkiej wsi w gminie Czeremcha.
A już poza kamerą panie z koła gospodyń wiejskich przygotowały dla wszystkich wspaniały poczęstunek, za który bardzo dziękujemy!
🔸Więcej informacji na temat sytuacji na pograniczu polsko białoruskim znajdziesz na stronie: www.czabanrobiraban.pl
🔹Bardzo dziękuję Barbarze Kuzub-Samosiuk, dyrektorce GOK-u za pomoc w organizacji "Rozmów o granicy", za opiekę, życzliwość. I za wszystko, co robi na rzecz potrzebujących.
🔹Dziękuję również Małgorzacie Rycharskiej, która w ramach redakcji "Czaban Robi Raban" realizuje ze mną cykl "Rozmów o granicy".
🔹"Rozmowy o granicy" to projekt wspierany przez program grantowy "Media lokalne na rzecz demokracji Journalismfund Europe".
Trwa ładowanie...