Szanowni Patroni!
W pierwszej kolejności chciałbym podziękować Wam wszystkim za niesamowite spotkania w trakcie CD-Action Expo oraz Pixel Heaven. Uścisnąłem setki dłoni, wysłuchałem dziesiątki opowieści i pomysłów na nasz dalszy rozwój. O negatywach organizacji pisać nie zamierzam -- o tym już się pewnie nasłuchaliście. Dlatego wolałbym się skupić tutaj na bardziej pozytywnych aspektach. Na przykład rozczulającej historii Kowala z Fakes Forge (miałem podczas spotkania łzy w oczach, serio).
W morzu wspaniałych, miłych i uprzejmych słów muszę niestety przekazać Wam trochę gorszych informacji.
arhn.eu trochę tego lata zwolni. Publikacje na kanale będą odrobinę rzadsze lub mniejsze skalą.
Nie, spokojnie, nie zamykamy się, ani nie wyjeżdżamy na wakacje. Ale to chyba najwyższa pora, żeby przyznać Wam się, że sytuacja finansowa redakcji jest ostatnio bardzo niestabilna. Abyśmy mogli istnieć dalej i nie popaść w zadłużenie, musimy ograniczyć niektóre aktywności i wydatki, by trochę podreperować budżet.
Brakuje sponsorów?
Nie. Przeciwnie! Zgłasza się do nas wiele firm i działalności, które chciałby kupić u nas reklamę, czy wejść we współpracę. Problem leży po stronie redaktora naczelnego (to ja!), który jest w tym względzie bardzo stanowczy. Zdajemy sobie sprawę, że zaufanie widowni jest najważniejsze i odrzucamy większość ofert, które są wysyłane w naszym kierunku.
Mamy też szereg propozycji obiecujących, ale procesy negocjacyjne trwają czasem nawet miesiącami. Szczególnie, gdy mowa o dużych korporacjach, gdzie każda oferta przejść musi przez wiele szczebli dyskusji. Musimy po prostu uzbroić się w cierpliwość.
Opcją nuklearną może być tymczasowe wykorzystanie bardziej nachalnych form reklam znanych z innych kanałów, ale liczę, że to ostateczność, po którą nie będziemy musieli sięgać.
Nigdy natomiast nie będziemy realizować materiałów niezgodnych z naszą misją, ani też zmieniać profilu dla zwiększenia zasięgów. To nadal kanał YT dla fanów kawii domowych i czegoś tam jeszcze.
Czyli... nie będzie filmów?
Będą. Po prostu potencjalnie będzie ich trochę mniej (a i może tego da się uniknąć). Każdy rozpoczynany teraz projekt będzie musiał zostać budżetowany z wyprzedzeniem i wiele ciekawych pomysłów musi poczekać na lepsze czasy. (Stąd też ogłoszona jakiś czas temu pauza naszego projektu dokumentalnego Retro. Projekty ogłoszone na CDA Expo są niezagrożone.) Dzięki Waszemu wsparciu, pomniejszym współpracom czy zyskom z reklam na YT nie grozi nam w najbliższym czasie kompletne zamknięcie.
Jeszcze tego lata zobaczycie na arhn.eu kolejną odsłonę Time Warp! Szereg rzadkich japońskich sprzętów, które ufundował dla nas Zenmarket, czy filmy dotyczące wielu świetnych gadżetów przekazanych mi na targach przez naszych wspaniałych widzów. Wraz z Qzakiem postaramy się też popsuć... samochód, który ma trafić na złom?! Na pewno nie będzie nudno. :)
Więc... co tak naprawdę się zmienia?
Wyczerpały się nasze zasoby "na czarną godzinę" co zmusza mnie do tymczasowego zmniejszenia skali współpracy z naszymi autorami oraz ograniczenie liczby zakupów do dalszych projektów. Dla Was będzie to po prostu trochę mniej filmów na kanale lub materiały o mniejszej skali. Priorytetem jest dla mnie, by żadna z osób współpracująca z arhn.eu nie została przez to na lodzie i zrobię co w mojej mocy, by w trakcie tych chwilowych problemów nikt nie popadł w problemy finansowe. Podjąłem się również dodatkowych zajęć pozaredakcyjnych, by odciążyć redakcyjne sejfy (co też, swoją drogą, wpływa na częstotliwość publikacji).
Czyli chcecie od nas więcej kasy? xD
Chciałbym bardzo stanowczo zaznaczyć, że nie chcę w żaden sposób nakłaniać Was do podnoszenia kwot wsparcia czy reaktywowania swoich nieaktywnych patronatów. Wy, jako Patroni, robicie dla nas już wiele nie oczekując w zamian niczego i to naszą odpowiedzialnością jest, by ta inwestycja była ulokowana prawidłowo. Odpowiedzialność za działanie i rozwój redakcji leży po mojej stronie i to moim zadaniem jest rozwiązać sytuację, w taki sposób, by nie zawieść Waszego zaufania, a jednocześnie zapewnić godziwe wynagrodzenie naszym wspaniałym redaktorom.
Ci zresztą są niesamowici i mimo trudności oferują, w miarę możliwości, dalszą pomoc redakcji niezależnie od stanu naszej sakwy. Nie da się ich nie kochać.
To po co o tym piszesz?
Zgodnie z naszą dotychczasową polityką informowania Patronów o tym co dzieje się w redakcji. Niezależnie od tego czy dzieje się w danym momencie dobrze, czy też źle. Inwestujecie w nas, chcemy żebyście wiedzieli co się u nas dzieje. Nie chciałbym natomiast siać paniki. Lata "chudsze" i "grubsze" to normalna część tej branży, a dziennikarstwo, szczególnie to gamingowe, nie jest zajęciem wielce dochodowym.
No ale... możemy jakoś pomóc?
Jesteście! Oglądacie! I to najważniejsze! Ale jeśli jesteś Billem Gatesem, Elonem Muskiem lub przedstawicielem firmy o dużym, grubaśnym portfelu i interesuje Cię jakaś opcja współpracy bądź mecenatu, odezwij się na arhneu+wspolpraca@gmail.com - może uda nam się wyczarować coś razem!
Pozdrawiam Was serdecznie,
Arek Kamiński
Redaktor naczelny
Trwa ładowanie...