Szanowni Państwo,
niedawno mogliście zobaczyć jak wspaniałe życie podarowaliście tabunowi klaczy – koników polskich na TYM nagraniu. A dziś chciałbym Wam przedstawić synka jednej z klaczy z tegoż stada. Zapytacie – dlaczego nie jest w rezerwacie? Na nagraniu wszystko wyjaśniam 😉.
Ten nietypowej jak na rasę urody młodzik zyskał robocze imię – Husky (i chyba już takie zostanie) i czeka, aż ktoś go pokocha na odległość. Wypatruje tym swoim pięknym, rybim okiem (tak się mówi o błękitnych oczach u koni) wirtualnych opiekunów. Jak widać jest bardzo fotogeniczny i każdy wirtualny adoptujący będzie mógł liczyć na jego zdjęcia i nagrania cyklicznie.
Każdy rezydent Benkowa czeka na swoich sponsorów. Uratowanie ich przed okrutną śmiercią zaczyna ich nowe życie. Niestety, nie istnieje coś takiego jak dotacje na wyżywienie uratowanych przed rzeźnią zwierząt gospodarskich w organizacjach pro-zwierzęcych. Dlatego tak wielką pomocą jest comiesięczne, regularne wsparcie konkretnego konia. Dziś to właśnie Husky poleca się do tej formy opieki.
Zapraszam do obejrzenia nagrania.
Dziękuję za każdy gest ❤️
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Trwa ładowanie...