Marta Titaniec. Rany Kościoła

Obrazek posta

Witaj.

Dziś będzie mocno. Znam Martę Titaniec od wielu lat. Kiedy byłem rzecznikiem prasowym w Caritas Polska, Marta szefowała działowi pomocy zagranicznej. Po trzęsieniach ziemi, wojnach, katastrofach, jako pierwsza jechała uruchamiać pomoc. Trudno było za nią nadązyć. Nie było dla niej przeszkód i złych miejsc.

Wiem, że kojarzona jest z dyskusjami publicystycznymi, z liberalnym obrazem świata. Znam ją od zupełnie innej strony. Przez lata byliśmy w wielu trudnych miejscach, w tym w Mariupolu, na linii frontu w Donbasie, w Nepalu po trzęsieniu ziemi. Marta po pierwsze zajmuje się konkretami i działa. Po drugie nie boi się brać odpowiedzialności za bardzo trudne sprawy. Po trzecie jest bardzo wrażliwa na los drugiego człowieka. Po czwarte - jest w temacie szacunku dla ludziej godności bezkompromisowa.

Od pięciu lat kieruje Fundacją Świętego Józefa Konferencji Episkopatu Polski pomagająca osobom skrzywdzonym seksualnie w Kościele. Było to dla niej trudne... bo weszła w bardzo ciemne rewiry.

Długo zbierałem się do tej rozmowy. Gadaliśmy jak zawsze w jej mieszkaniu pełnym pamiątek przywiezionych ze świata.

Jestem także fotografem portretowym... mało mam już na to czasu. To zdjęcie zrobiłem ze 3 lata temu.

 

To ważna rozmowa. Oddaję ją w Twoje ręce: https://open.spotify.com/episode/0eGap0xXA06dkMPTjZ2lii

Bardzo dziękuję za wszelkie wsparcie, za słuchanie, wpłaty.

Zapraszam do korespondencji... może są tematy, które powinienem poruszyć, goście z którym powinienem porozmawiać, może coś w audycjach jest to poprawienia... zawsze kiedy tylko jest czas zapraszam na kawę do Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki. pawel.keska.pl@gmail.com

Paweł Kęska

 

 

Zobacz również

Szkoła księdza Popiełuszki
Prędzej zginę niż się stanie zło. Michał Wola
Mateusz w piekle

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...